Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 73
Bądź mną.
1. Miej w swojej miejscowości bezpańskiego, dużego psa, który jest agresywny.
2. Bądź gminą, informuj zglaszajacych, że nie masz mozliwosci, aby zrobić cokolwiek, ale wypożycz mieszkańcom klatkę, aby sobie gdzieś rozstawili. Akcja na FB tyle dała.
3. Bądź policją, która nic nie może zrobić.
4. Bądź strażą miejską z miasta powiatowego, które nic nie może zrobić.
5. Bądź mieszkańcem, pisz pisma do gminy, rób zdjęcia na Facebooka.
6. Bądź jednym z wielu, który zgłasza atakującego psa.
7. Dzwoń do Powiatowego Inspektora Weterynarii, usłysz, że nie mogą noc zrobić, ale zadzwonią do gminy zapytać.
8. Bądź mną, idź na spacer z dzieckiem, atakuje Cię pies.
9. Zgłos do Wojewódzkiego Inspektora Weterynarii wszystko powyższe. Uslysz, że tego psa jest trudno zlapac, a w województwie jest tylko jeden weterynarz, który posiada uprawnienia na "strzelanie do zwierząt". Na dodatek jest on niedostępny teraz. Kurtyna
10. Bądź agresywnym, bezpańskim psem, żyw się paszą z okolicznych chlewów.
11. Szczekaj i bądź agresywnym wobec ludzi.
11. Wróć do pkt. 1.

#prawo prawie już #heheszki
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@Informacja_o_cookies: @MyNameIsNotShaneKid:
Wyobraź sobie tak zwinnego psa, że nie jesteś w stanie, podejść bliżej niż na kilka metrów.

Inspekcja Weterynaryjna poinformowała, aby nie podchodzi do psa, gdyż może zarazić Cię czymkolwiek.
Raz tego psa, ktoś odlapal o zawiozl do schroniska, ale mieli nieszczelne ogrodzenie i uciekł.
Wyobraźcie sobie filmik na youtubie pod tytułem "zabija psa siekierą"
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@rycerzyk87: ustawa zabrania kołom łowieckim strzelać do bezpańskiego psa, który pałęta się blisko zabudowań. Nikt się nie podjął tego
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
Pies od nikogo nic nie zje, prawdopodobnie dlatego, że kiedyś gmina dała klatkę z pułapka. Przyneta było zarcie. Możesz mi rzucić kiełbasę i to nic nie pomoże.
Chodzi o to, ze gdy spóźniłem się o dwa tygodnie z zapłaceniem za pit, bo po prostu zapomniałem. 340 złotych, to od razu miałem zablokowane wszystkie konta, a bank dostał pismo czerwoną czcionką pisane ):
  • Odpowiedz