Wpis z mikrobloga

  • 4
@Verdu no to zawsze tak wygląda, pierwsze 10 min spaceru to jest bieganie, nie reaguje na nic. Po 10 min to już trzyma się blisko.
Najpierw trzeba wszystkie psy sąsiadów odwiedzić zanim może iść gdzieś dalej.
Już przywykłem.
  • Odpowiedz
@BeachYes: moj sobie drzwi sam otworzy takze od 3 lat trzeba na klucz bo jak poleci to wroci za 2 h. Nie zlapie się go, zupełnie nie reaguje na polecenia wtedy. A jak człowiek go goni to sie zatrzymuje, czeka i jak jestem blisko to znowu ucieka. Śmieje mi się w twarz
Codziennie kilka spacerow, jeden bardzo dlugi
  • Odpowiedz
@BeachYes pamiętam psa mojej babci, który zazwyczaj był przypięty ale jak się go puszczało to sruuuu leciał 100km/h w dal i wracał po godzinie albo znacznie więcej ubrudzony z błota i rzeki(często jak od linijki, połowa bielutka, połowa z błota).

@Abaddon84
  • Odpowiedz
  • 0
@Optional na szczęście sporo ludzi kręci się w okolicy, w okresie letnim jest organizowana gra terenowa dla turystów, więc nie zapuszczają się w te tereny.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@BeachYes: mój pies #!$%@? śnieg, słowo. Gdy przychodzi zima, a pierwszy śnieg spada, mój pies jako rasa myśliwska ryje kufą. I #!$%@?. Szybki gryz śniegu i dzida, zadowolony, że przrchytrzył. 10 lat, a jak dziecko. A te beagle
  • Odpowiedz