Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Od kilku lat moi rodzice starają się wyjść z długów. Normalnie, uczciwie pracujący ludzie, całkiem dobrze się nam powodziło, ale wypadła taka sytuacja losowa, że trzeba było pomóc rodzine i tak sami przez to wpadli w kłopoty.
Mój tata pracuje 15 godzin dziennie, czasem bierze nocki, serce mnie boli, bo widze jak gaśnie w oczach, jest po prostu wykończony. Tak samo mama - oboje pracują na czarno, bo jeżeli zostaną normalnie zatrudnieni, siądzie komornik. Wiekszość zarobionych pieniędzy idzie na długi, ale i tak cały czas brakuje i pożyczają z różnych miejsc, potem to spłacają i znowu pożyczają, bo gdzieś brakuje. Błędne koło.
Ja pomagam jak mogę, ale tak normalnie po ludzku mnie to już męczy. Nie mogę się wyprowadzić, bo nie starczy im na opłaty, nie mogę sobie niczego kupić, bo mi po prostu głupio. Nie mogę się spełniać w moim wymarzonym kierunku, bo na to potrzeba pieniędzy, a co sobie odłożę, trzeba wydać na coś innego.
Oczywiście wszystko robię z własnej woli, moi rodzice nie oczekują że będę im pomagać, ale to w końcu oni mnie wychowali, nie potrafiłabym zostawić ich w potrzebie.

I tak leci dzień, po dniu. Nie można myśleć o przyszłościu, bo dzisiaj zapada ci się grunt pod nogami.

Ech Mirki ): Chciałam się po prostu wygadać, bo nie mam komu.
Smutno mi, chciałabym żebyśmy w końcu wyszli na prostą.
Może ktoś był w podobnej sytuacji i ma jakieś rady? Mi już ciężko myśleć pozytywnie.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 10
@AnonimoweMirkoWyznania: byłem kiedyś w podobnej sytuacji. Po rozwodzie rodziców, ja z bratem zostaliśmy z mamą i długami. Lecieliśmy na oparach... Kilka dobrych lat minęło w myśli, że „jakoś to będzie” i w końcu przyszedł list o nakazie eksmisji. Z perspektywy czasu - był to najlepszy list jaki kiedykolwiek przeczytałem - włącznie z życzeniami świątecznymi ( ͡° ͜ʖ ͡°). Szybka decyzja - ja i brat za granice i
OP: @sylwke3100
Masz rację, ale czy Ty byś nie pomógł? Ciężko podejmować decyzje, gdy sprawa dotyczy bliskiej rodziny.
@Luka_skii
Dziękuję, że to napisałeś, dało mi to do myślenia. Zazwyczaj człowiek zaczyna działać, jak jest przyparty do muru. Nie będę czekać na takiego „kopa” od życia, tylko sama postaram się coś zrobić. Zacznę szukać pracy za granicą, tak jak napisała @MyshaM żeby szybciej z tego wyjść.

Ten komentarz został dodany przez osobę
OP: @sylwke3100
Masz rację, ale czy Ty byś nie pomógł? Ciężko podejmować decyzje, gdy sprawa dotyczy bliskiej rodziny.
@Luka_skii
Dziękuję, że to napisałeś, dało mi to do myślenia. Zazwyczaj człowiek zaczyna działać, jak jest przyparty do muru. Nie będę czekać na takiego „kopa” od życia, tylko sama postaram się coś zrobić. Zacznę szukać pracy za granicą, tak jak napisała @MyshaM żeby szybciej z tego wyjść.

Ten komentarz został dodany przez osobę
@AnonimoweMirkoWyznania: mozecie zglosic Insolvenz, to sie chyba nazywa niewyplacalnosc konsumencka czy cos. W Niemczech funkcjonuje to tak, ze splacasz przez kilka lat co miesiac jakas odgornie ustalona kwote, a po tych kilku latach ci anuluja reszte dlugow. Ale po tym musisz sie liczyc z tym, ze nie dostaniesz juz nic na kredyt :○
@AnonimoweMirkoWyznania: jak szukasz pracy to polecam Niemcy, Baden Würtembergie, okolice Rottweil. Moze mawet miniemy sie ns ulicy, kto wie ;) nie decyduj sie tylko na prace dla polskiego posrednika Exact Systems czy jakos tak, sa #!$%@?, zamelduja cie w jakims mieszkaniu z 10 innymi patologicznymi Polakami i bedziesz ru na miejscu dostawala wyplate w zl i bedziesz musiala we wlasnym zakresie wymieniac to na euro w banku. Poznalam kilka osob pracujacych