Wpis z mikrobloga

Widzę że #wykop to zjednoczone stany umysłu.
Ciągle tworzycie po przez zbiory bitów i bajtów wyidealizowany obraz świata. Obraz ten tak bardzo zapętla się w waszych neuronach że popadacie w jakiś nihilistyczny trans. Trans ten pogłębia takie urojenia jak ##!$%@? i bierzecie wszystko zbyt bardzo do siebie myśląc że nic z tym nie zrobicie.
Jakie przykłady?

Przede wszystkim niczym stereotypowi Janusze uwielbiacie pogłębiać wyidealizowany obraz świata, w wyniku czego macie w głowie takie pojęcia jak:

- Wszystkie atrakcyjne laski to karyny co tylko na hajs lecą.
- Mam zakola i krzywą mordę, więc żadna mnie nie chce.
- Wszyscy tego winni, tylko nie ja sam!
- Dziewczyna mnie rzuciła! To koniec świata!
- Muszę mieć większego fiuta niż 15cm, dokładnie jak w pornolach.
- Jeżeli przed 20tką nie zarucham to już nigdy mi się to nie uda, tak więc muszę więcej tego porno oglądać aby zrobić to tak idealnie jak cypis.
- Nic mi się nie chce, niczego nie czuję a i tak zdechnę w samotności więc może długo nie pożyję.
- Łapcie patusy tego donejta na chlanie, ten świat i tak upadnie!
- Zarabiam 15k w #korposwiat, ale żyję z mamą bo się świata boję, zaś kobiety to skończone zdziry.

Co prawda to do nie dawna był i mój problem, lecz od kiedy odkryłem filozofię Maxa Sirnera to zobaczyłem ten świat inaczej.

Tak więc 10 miesięcy temu postanowiłem z doskonałym, aktorskim poziomem udawać niereformowalnie #!$%@? anona co żali się na te życie, aby obśmiać te wszystkie i skrajne cechy. Niestety trochę w nawyk mi to poszło i trochę się zacofałem z bardziej ambitnymi celami.

Tutaj już nie będę tych gówien wrzucał, gdyż widzę że to nic nie da.
Dlatego swój dobry content pragnę przenieść na #steem i zarobić parę kryptoszekli, zwlaszcza w obliczu durnowatych dyrektyw jak acta2 ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • 3