Wpis z mikrobloga

-bądź różową
-narzekaj na samotność
-2 tyg po rozstaniu liż się z innym
-dalej narzekaj na samotność
-mów, że faceci to #!$%@? i myślą tylko o jednym
-mów, że ogólnie szukasz czegoś dojrzałego ale narazie nie chcesz zobowiązań
-znowu narzekaj na samotność mimo względnie sporej dawki atencji, spermiarstwa i betaorbiterstwa ze strony kilku facetów
-narzekaj na inne różowe a sama bądź jak one, przy okazji pamiętaj, że to faceci są najgorsi
-licz, że znajdziesz ''księcia''
-narzekaj na samotność i walcz z każdym kto odważy się podważyć Twoją samotność

co wy, #!$%@?, wiecie o samotności? #przegryw
  • 8
@dziekuje: ale nic nie wskazuje, że ona ma depresje oprócz tego, że mówi, że ma. ma przyjaciół (wśród obu płci, 4-5 bliskich) znajomych i orbiterów. ja siedzę na portalu z obrazkami bo nie mam do kogo się odezwać. i to jest samotność a nie to co ona ma. bo przecież ja mówię o samotności a nie depresji i samotność to właśnie oznacza to co ja mam a nie ona.
@aaaaaaaaaabcd: Samotność bywa też emocjonalna, nie tylko fizyczna. Możesz być w tłumie najbliższych ci osób i dalej czuć się samotnym. W dzisiejszych czasach często ci wszyscy "przyjaciele" często bywają tak nazywani nad wyraz. Dużo takich związków bywa powierzchownych i jak przyjdzie co do czego, to nagle człowiek i tak nie ma się przed kim otworzyć. Oczywiście nie piszę tylko o przyjaźni, ale i również o "związkach" czy lizaniu się. Możecie być