Wpis z mikrobloga

  • 4
2 stycznia 2019
Powrót do pracy - w biurze 10°C, brak prądu, a co za tym idzie brak centralnego, więc pewnie do jakieś 12 będziemy siedzieć w kurtkach i czapkach... Jeśli naprawią prąd w 30 minut. Póki co siedzę w aucie i się grzeję. Tak to mireczki jest u prywaciarzy :-)
Mam nadzieję, że u Was jest lepiej w nowym roku.
  • 8
  • Odpowiedz
@Soczi u mnie w byłej pracy każdą zimą było 10-14*C, bo szef janusz oszczędzał na ogrzewaniu :) wszyscy siedzieli na olejakach, w kurtkach, czapkach. Firma taka, ze wielu by się zdziwiło, jak pozory mogą mylić, żaden magazyn (w 1 rok odeszło 80% załogi).
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@BillyGugu no niby tak jest, ale 15 osób nie wyskoczy z tekstem, że idzie do domu, bo zimno. To tak jak z wagarami w gimbazie. Niby wszyscy idą, a później się okazuje, że 90% zostało.
  • Odpowiedz
@Soczi: bestialstwo, jako pracownik państwowej firmy już bym siedział w autobusie w drodze do domu i krzyczał że się zwalniam oczywiście w ten sposób by kierownik nie słyszał ( tak u mnie wszyscy zaczynają i kończą dzień od ostatnich kilku lat) aczkolwiek takie przywileje kosztują 30% pensji mniej niż u prywaciarza na analogicznym stanowisku
  • Odpowiedz