Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
tl;dr Jestem prawiczkiem i obawiam się trochę pierwszego seksu z dziewczyną, zwłaszcza że w przypływie emocji ją okłamałem

To tak, mam 24 lata, a w kwietniu skończę 25. Staram się dbać o siebie, jestem wysoki, ponoć przystojny i inteligentny, jednak dawniej miałem spore problemy interpersonalne. Jakoś tak się złożyło, że nie poszukiwałem nikogo do związku, nie zabiegałem nawet o zwykłe koleżeńskie znajomości. Kiedy się ogarnąłem trochę życiowo to zacząłem kręcić z dziewczynami i randkować jednak niemal z żadną z nich nie udało mi się stworzyć związku. Jedynie przez jakieś niecałe 2 miesiące byłem w króciutkim związku z jedną dziewczyną, ale do seksu nie doszło i do tego ta relacja zryła mi samoocenę (pomijam szczegóły). Ogólnie to mam doświadczenie w całowaniu i niewielkie w pieszczotach. Blisko było abym stracił prawictwo tej wiosny kiedy spotkałem się ze starszą ode mnie, doświadczoną dziewczyną, lecz trochę schrzaniłem sprawę oraz ona sama nie wiedziała czego chce. Jedynie się całowaliśmy i uprawialiśmy petting, to wszystko.

To tak, mój ogólny opis przedstawiłem. Teraz najważniejsze, od początku listopada spotykam się ze świetną dziewczyną. Jest młodsza ode mnie (niespełna 21 lat), świetnie się rozumiemy i bardzo mi na niej zależy, w końcu pierwszy raz w życiu czuję, że jest to osoba, z którą mógłbym stworzyć normalny związek. Już od dość dawna całujemy się, czule przytulamy a od ostatnich spotkań coraz to intensywniej pieścimy, lecz wciąż nie doszło jeszcze do seksu. Ostatnio temat zszedł na nasze doświadczenia w relacjach damsko-męskich. Niestety sam stworzyłem problem, bo zgodziłem się na zadawanie sobie pytań. Ogólnie wyszło tak, że wyznała mi, że miała jednego chłopaka przez 3 lata i tylko z nim uprawiała seks oraz że rozstała się z nim tej wiosny. Ja zamiast zbyć ją z tematu to odpowiedziałem jej bez szczegółów, że miałem w sumie 2 partnerki seksualne, a w związku byłem jedynie przez jakieś 10 miesięcy zamiast tych dwóch, o których pisałem powyżej. Myślę, że uwierzyła. Teraz nie wiem co mam robić. Nie można przecież budować relacji na kłamstwie, bo prędzej czy później to wyjdzie na jaw, ale z drugiej... jaka dziewczyna chciałaby się wiązać z prawiczkiem? Sam na jej miejscu chyba zadawałbym sobie pytania "dlaczego dotąd nie uprawiał seksu?", "co z nim jest nie tak?". "czy powinnam zakończyć tą znajomość?". Pamiętam jak mój zaufany kolega już dawno temu mówił, żeby pod żadnym pozorem nie mówić dziewczynie o braku doświadczenia, aby jednak troszeczkę podkoloryzować autentyczne historie, by lepiej wypaść. W przeciwnym razie podczas wyznania prawdy to dziewczyna nie będzie mnie traktować poważnie i obkręci mnie wokół swego palca. Jakoś tak wziąłem sobie tą radę do serca, ale teraz sam nie wiem. W pracy gdzie obecnie pracuję i mam swoich dobrych kolegów, z którymi aktualnie spędzam czas również wspominałem przy rozmowach o dziewczynach, że byłem w związku i seks nie jest mi obcy, bo co miałem kvrwa powiedzieć? Przy wyznaniu prawdy zabiliby mnie śmiechem i nie miałbym życia. W każdym razie dziewczyna podczas ostatniego spotkania była bardzo zadowolona ze wspólnych pocałunków i pieszczot, widać było że jest podniecona, lecz nie jest jeszcze gotowa na seks ze mną. Chce się do mnie przyzwyczaić, ale moment przeżycia wspólnego seksu jest już bardzo bliski. Boję się, że jednak zorientuje się, że nie mam doświadczenia. Mam bardzo typowe obawy odnośnie pierwszego razu, że nie dostanę erekcji, że za szybko skończę itp. Jestem rozbity, nie wiem co robić. Przeprosić, że nie byłem z nią do końca szczery i wyznać prawdę już teraz czy zrobić to dopiero po seksie? A może da radę to kłamstwo spokojnie ciągnąć, byle by nie wracać do tematu swoich byłych? Naprawdę mi zależy na niej, ale jednocześnie nie chcę by mnie źle odebrała, bo powiedzmy sobie szczerze - prawictwo w wieku 24 lat nie jest w ogóle powodem do dumy w dzisiejszych czasach. Boję się, że mnie nie zrozumie, potraktuje jak dziwaka i porzuci. Proszę Was o pomoc.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
tl;dr Jestem prawiczkiem i obawiam ...

źródło: comment_fhZuh5Wz8PUhSLCWKzE7w5GszFEVbxrs.jpg

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Chcesz rady? Oto moja rada: wychilluj. Podejdź do tematu mega na luzie.
Jak Ci nie stanie to zawsze masz plan B: możesz powiedzieć żartem że nie wiesz dlaczego - zawsze stawał a dziś surprise. Jak skończysz za szybko - trudno, powszechny problem.
Generalnie skup się bardziej na Niej a nie na sobie. Większa radość jest w dawaniu niż braniu. Pieszczoty, minetka, potem klasyczny łomot i na końcu pamiętaj żeby nie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@AnonimoweMirkoWyznania: Powiedz prawdę, jeśli dziewczyna nie jest Karyną to zrozumie, najpewniej się trochę wkurzy ale powinno być luz. Jak już chcesz budować związek to nie opieraj go na kłamstwie

  • Odpowiedz
Nie można przecież budować relacji na kłamstwie


@AnonimoweMirkoWyznania: oczywiscie ze mozna. A co to niby za klamstwo? Krzywde komus to robi? Nie, wiec mozna to uznac za dozwolone.

A seks, jak seks, zobaczysz sam. Wszystko bedziesz wiedzial jak zrobic, i gdzie wejsc. To sie samo robi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania w nerwach może być ciężko o erekcje, jest na pigulkach czy będzie guma? Bo nawet jak będzie konar płonąć to zanim założysz gumkę może być już miękki, dobrze, że się nie przyznales bo to rzeczywiście by Cię spalilo, mogłeś powiedzieć, że bzykales z 2-3 razy, więc nie masz super doświadczenia plus np. że partnerka była też speszona albo, że rodzice przyszli wcześniej i musieliscie kończyć.
  • Odpowiedz
OP: @marcel_pijak
Fakt, to wyznanie zestresowało mnie na tyle, że przy pieszczotach nie mogłem się przez jakiś czas skupić, ale poza tym na tyle swobodnie się czuję z nią, z jej ciałem, że wiem co robić. :P Taki mam zamiar, sprawić przyjemność przede wszystkim jej a nie sobie. Wszelkie problemy też będę umiał obrócić w żart.
Mi bardziej chodziło o to jak ta znajomość po takim wyznaniu może się potoczyć, choć
  • Odpowiedz
OP: @hora_curka: Żyjemy w takich czasach, że brak doświadczenia seksualnego w wieku 24 lat jest powodem do wyśmiewania i ostracyzmu. Powiedzmy sobie szczerze, w zasadzie żadna kobieta nie chce być nauczycielką dla swojego faceta a chce czerpać po prostu przyjemność z seksu. Na prawiczków w takim wieku patrzą jak na dziwaków i nie traktują ich poważnie.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: marcel_pijak}
  • Odpowiedz
OP: @Cumpelnastodwa: Wiadomo, że nikomu się żadna krzywda nie stanie. Po prostu boję się czy takie kłamstwo prędzej czy później nie wyjdzie na jaw czy to podczas pierwszego seksu czy podczas rozwoju znajomości kiedy będziemy chociażby poznawać swoich znajomych.
@Ricken: Będzie na 99% po prostu guma. Trzymam się oficjalnej wersji, którą mówię prawie wszystkim znajomym, tzn. byłem w dość krótkim związku 10 miesięcznym, uprawiałem seks z byłą oraz raz
  • Odpowiedz
Wiadomo, że nikomu się żadna krzywda nie stanie. Po prostu boję się czy takie kłamstwo prędzej czy później nie wyjdzie na jaw czy to podczas pierwszego seksu czy podczas rozwoju znajomości kiedy będziemy chociażby poznawać swoich znajomych.


@AnonimoweMirkoWyznania: nie ma sie czym przejmowac. Nawet jak to wyjdzie na jak to co sie komu stanie? Bez przesady. Dobrze robisz, ze sie tym martwisz. Dobrze robisz, ze uwazasz to za cos zlego. Skup
  • Odpowiedz
DobraŻona: > A może da radę to kłamstwo spokojnie ciągnąć, byle by nie wracać do tematu swoich byłych?

Sory opie, ale temat wróci na 100% i będziesz musiał dalej zmyślać historyjki o powodach rozstania, o tym co porabiają teraz twoje byłe, może temat wyjdzie nawet w jej rozmowach z twoimi znajomymi, więc jeśli oni wiedzą to kłamstwo wyjdzie na jaw albo ich też będziesz musiał okłamywać. Nie zbudujesz dobrej i długotrwałej
  • Odpowiedz
OP: > Sory opie, ale temat wróci na 100% i będziesz musiał dalej zmyślać historyjki o powodach rozstania, o tym co porabiają teraz twoje byłe, może temat wyjdzie nawet w jej rozmowach z twoimi znajomymi, więc jeśli oni wiedzą to kłamstwo wyjdzie na jaw albo ich też będziesz musiał okłamywać. Nie zbudujesz dobrej i długotrwałej relacji na kłamstwie. Jeśli trafiłeś na normalną dziewczynę do poważnego związku to twój brak doświadczenia nie
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: > Żyjemy w takich czasach, że brak doświadczenia seksualnego w wieku 24 lat jest powodem do wyśmiewania i ostracyzmu. - zależy na kogo trafisz, mirki z wypoku cię wyśmieją, ogarnięta różowa (taka jak twoja) raczej ucieszy się że jest dla ciebie pierwszą i wyjątkową.
A tak z ciekawości - od ilu różowych słyszałeś że prawiczkowi nie dałyby szansy? A może tylko powtarzasz po wykopowych znawcach życia i kobiet?
  • Odpowiedz