Wpis z mikrobloga

miałem dłuższą przerwę w #hearthstone specjalnie kupiłem zimowy pakiet żeby nazbierac pyłu i zagrać swoim ulubionym kingsbane Rougem z kapitanem greeneshem którego mi tylko brakowało, gdy grałem ostatni raz. Zrobiłem fajny deck walczę oczywiście z hunterem bo z kim w ostatnim czasie, no wreszcie złapałem leexhing poison, no to już mój nożyk ma 10 ataku myślę wygrana mam jak w banku, po chwili czytam...


Noszzz #!$%@? (°° i po decku. I na co mi ten greenesh był...
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach