Wpis z mikrobloga

Gdy biorę się zapisanie to jestem w błogim stanie.
Najpierw wysiłek umysłowy choćby drobna rozkmina nad zagadnieniem, mały research i sformułowanie wniosków, a najmocniejsze jest odniesienie do własnych doświadczeń (odczucia, emocje).
Następnie wysiłek fizyczny. To nie boli. Brzuszki, przysiady lub pompeczki. Serduszko na wysokich obrotach, spocone mokre czoło. Świąd włosów na głowie.
Kąpiel. Całego ciała. Wysmaruj wszystko - żelem czy mydłem. To co używasz. Zmyj wszystko. Nie katuj się zimną wodą tylko dlatego, że geniusze mieli taki nawyk.
Przetrzyj się lekko ręcznikiem i zostaw szczoteczkę w spokoju. Zjedz cytrusa. Poobserwuj świat, zejdź do rodziny i spójrz co robią. Umyj żeby. Szklanka wody. Jesteś gotowy. Prawie.
Przygotuj garderobę na jutrzejszy poranek. Będzie taka cieplutka na grzejniczku - ach, och. Tutaj poczujesz jak dobrze robisz sobie odpuszczając ten poranny zwyczaj grzebania w szafie.
To ten stan. Masz to. Kocham was wszystkich.

#enjoylife #life #zycie #love