Wpis z mikrobloga

To, że moja siostra ma dałna to się przyzwyczaiłam. To, że co roku składamy się na prezenty odkąd pamiętam też przeżyłam. Co roku ja kupuję prezenty, ona je pakuje. Jak jednego roku się zbuntowałam i powiedziała, że tym razem ona kupuje to chodziłyśmy po galerii 23.12 kurła jego mać. Ale leszcz się co roku robi coraz bardziej leniwa, w poprzednich latach jeszcze dawała minimum zainteresowania. W tym roku pierwsza bezczelność padła, gdy zadzwoniłam i pytam się co z prezentami, mówi mi "no zrobię Ci przelew, co chcesz?".
Ale szczyt bezczelności nastąpił jak nawet sobie musiałam kupić prezent. A ciul w to, w przyszłym roku #!$%@? tradycję. Już się z nią nie składam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 6