Wpis z mikrobloga

Widziałem wczoraj w spożywczaku Flying Lotusa. Mówię do niego, że to spoko tak spotkać go osobiście, ale nie chciałem być chamem i pytać się o jakieś zdjęcia czy coś.

Powiedział, “Czyli tak jak teraz?”

Zaskoczyło mnie to, zdołałem tylko z siebie wydusić “Co?”, ale gasił on mnie raz za razem, a ja cały czas tylko “co? hm? aha?” i kładł mi dłoń na twarzy. Odszedłem próbując kontynuować zakupy, słysząc tylko jego cichy chichot. Stojąc w kasie, widziałem jak próbuje wyjść frontowymi drzwiami niosąc w rękach 15 Milky Way'ów xD

Pani za ladą była dość miła i powiedziała tylko ”Proszę Pana, musi pan za to zapłacić”. Z początku udawał, że jest zmęczony i jej nie słyszy, ale w końcu wrócił do kasy płacąc za towar.

Kiedy wzięła do ręki jednego z tych Milky Way'ów, skanując go kilkukrotnie, kazał jej przeskanować każdy baton oddzielnie, aby “zapobiec awarii elektroniki” i spojrzał na mnie puszczając oczko. Nie sądzę, by to dało się opisać słowami. Kiedy już przeskanowała każdego batona oddzielnie i włożyła je do reklamówki i powiedziała ile ma do zapłacenia, nadal jej przerywał, głośno ziewając.

#pasta #tlumaczenie #pastaanglojezyczna #heheszki
  • Odpowiedz