Wpis z mikrobloga

@RicoElectrico Mi miało naprostowanie pomóc z częstymi anginami. Bardziej pomogła szczepionka niż to prostowanie. Po zabiegu masz przez parę dni kilo bandaża w nosie. Przy wyciągnięciu zajebiste uczucie, zachłyśniesz się powietrzem, jakaś taka dekompresja się robi i łzy same się leją strumieniami. Chwilę potem puchnie, i znów wracasz do szarej rzeczywistości. Jak już obrzęk zejdzie jest coś lepiej niz przed zabiegiem, ale w moim przypadku skończyło się ponownym skrzywieniem. Dostałem w nos