Aktywne Wpisy
wscieklizna_irl +17
dziobnij2 +15
Jestem #przegrywpo30tce Poszedłem sobie, jak zwykle, do maczka na kawę. Na sali zauważyłem, że młoda dziewczyna i młody chłopak siedzieli przy jednym stoliku. Siadłem bezpośrednio obok nich, przy stoliku obok, aby posłuchać o czym gadają. Przez kilka minut jedli, a po chwili zaczęli rozmawiać o życiu, o pracy, o tym, że mają ciężko. Zwykłe tematy. Ja mam 34 lata i przez 34 lata nigdy nie rozmawiałem w ten sposób z
Wypaliłem 5 buchów z jakiegoś e papierosa, w którym był liquid z jakimś kanna. Wyglądało to tak:
były 4 fazy: faza 1 - z perspektywy obserwatora utrata przytomności, natomiast z mojej: powrót świadomości do dzieciństwa (mój głos sprzed mutacji zaczął mi mówić, jak fajnie ''nam'' kiedyś było i pokazywał mi różne rzeczy z dzieciństwa), faza 2 - zamiana w cierpiący palący ból punkt, poczucie, że to ''domyślny stan'' a życie było tylko chwilową ulgą, której nie doceniałem (podobno wstałem i krzyczałem z zaciśniętymi oczami ciągnąc się za włosy) . faza 3 - chwilowy powrót do rzeczywistości z myślą ''kim ja #!$%@? jestem, gdzie ja jestem i czemu tak strasznie się czuję'' z panicznym strachem (nie rozpoznawałem brata ani nikogo, nie widziałem kim jestem, uderzałem głową w drzewo tak mocno, że mialem zakrwawione całe ciuchy, prawie wbiegłem pod autobus) i faza 4, najgorsza - zatracanie się w psychodeli, pogodzenie się z faktem, że nigdy z tego nie wyjdę i ''dryfowanie'' jako energia z innymi energiami które utknęły w tym wymiarze (te energie wyrażały głębokie zdziwienie, że jest ze mną aż tak źle, cały czas dawały mi do zrozumienia, że jeszcze żadna istota nie była w tak #!$%@? stanie, to pogłębiało psychodelę).Tej fazie towarzyszyło ogromne zapętlanie, i z każdym zapętleniem czułem, jak cały ten #!$%@? stan się potęguje.Byłem przekonany, że ten stan będzie się potęgował wiecznie, że to nie ma żadnych ograniczeń. Przez dwa tygodnie po tej bani bałem się palić zwykłą trawę z obawy przed ''wciągnięciem'', a każda wkrętka po jaraniu wydawała mi się być przeżyta na tej strasznej bani po kanna i wydawało mi się, że to początek do wciągania spowrotem do tamtej fazy (większość z niej raczej nie pamiętam) #dopalacze #gownowpis #narkotykizawszespoko