Wpis z mikrobloga

@kozaznosa: Tak, wszędzie jest ta sama wersja. Z zalukaj.com z translatora. No co za dzbany #!$%@? to uploadują dalej i teraz szukaj normalnej wśród tego syfu ()

@sejsmita: Właśnie zależałoby mi na polskich mimo wszystko. A ten, wczoraj odpaliłem "Tumbbad" i zdaje się Twojej roboty napisy Mireczku po nicku wnioskuje? Dziękuję, spoko tłumaczenie (σ ͜ʖσ)
@eM-Ka: Cieszę się, że się przydały. A jak film się podobał?
Dziwne, że netflix nie udostępnia MtDTY w różnych krajach, ich film, to powinno im zależeć na szerszej dystrybucji, zamiast kitrać po kątach. Jakbyś szukał innych horrorów do których napisy pl są na 100 to aterrados jest bardzo udane; vuelven też powinno mieć, ale głowy nie dam.
aterrados


@sejsmita: O, to się zabieram bo czekałem w sumie na to.

A co do samego filmu "Tumbbad" to nie można mu odebrać klimatu i dobrego pomysłu ale to jednak za mało. Uważam, że potencjał niewykorzystany aż za bardzo. Czułem się przez cały seans tak jakbym na coś czekał... No i się nie doczekałem. Było w nim napięcie ale takie delikatne, ogląda się całość przyjemnie choć bez strachu no i nic
@eM-Ka: Rozumiem, do mnie trafił w 100% i ładnie dopełnił ten rok horrorów, bardzo szczodry dla gatunku swoją drogą.

Jakbym mroczniejszą baśń oglądał z tym, że za delikatną jak na ten typ opowieści i bez morału jaki powinna mieć baśń.


Fakt, mogłaby być jakaś wyraźniejsza pointa, niż po prostu przerwanie cyklu. Aczkolwiek jeśli zestawić to z powolną i tajemniczą opowieścią, zakończenie komponowało się całkiem nieźle.
Inna rzecz, że baśni horrorów nie
@eM-Ka: Heh, Vuelven jest bardzo w stylu Labiryntu Fauna, aczkolwiek nie tak monumentalne wizualnie - fantastyczne manifestacje są bardzo minimalne, ale też dzięki miejscu akcji - szare slumsy - tym bardziej widoczne. Natomiast Errementari to 100% bracia Grimm i dlatego twierdzę, że to horror ( i jeszcze z powodu stylówy i lekkiej brutalności :))
@eM-Ka: Widziałem. Bardzo mi się podobał, choć był ciut za długi albo za mało treści włożyli, jak na 2h. Niemniej był piękny i miał niesamowity klimat. Ale przede wszystkim był zajebiście świeży, bardzo lubię kino azjatyckie, czy w ogóle nieanglojęzyczne za tak odmienne podejście do ogranych tematów.