Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
ehh mam rozkminę...
jestem chrzestnym prawie rocznego szkraba, kupiłem mu z okazji Mikołajek misia, który jest gdzieś jego wielkości ʕʔ
wybieram się tam dziś, żeby dać tego misia, jest jednak jedno ale...

przyjaciel, którego jest to syn, wraz z dziewczyną przyjął dar w postaci jej dziecka xD
jemu z nią się chyba coraz mniej układa, ale ze względu na małego się trzymają razem, a jak pokłócą się, to się godzą..
ja mam do niej stosunek ambiwalentny. Póki nie wchodzi mi w drogę, to akceptuję ( ͡° ͜ʖ ͡°)

jednak wracając do misia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Idąc tam wręczyć prezent mojemu chrześnikowi jest możliwe, że będzie (nie jest to pewne, bo równie dobrze może pojechać do swojego ojca) też ten jej drugi synek (gdzieś chyba 5-6lvl), no i z jednej strony trochę głupio dać prezent jednemu dziecku, nie dając nic drugiemu, ale z drugiej strony, to co mnie to dziecko obchodzi? xD

myślałem nad czekoladą na pociechę xD ale z drugiej strony małemu miś w torbie z mandarynkami, czy innymi owocami, a drugiemu czekolada? xD to już chyba lepiej nic nie dawać..?

podpowiedzcie co zrobić ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#chrzestny #chrzesniak #mikolajki #mirkopomusz #pytanie #rozkminy

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
ehh mam rozkminę... 
jestem chrzes...

źródło: comment_DVi8xBm9jzrIaig4u5gMCVfFcbt1PijH.jpg

Pobierz
  • 23
  • Odpowiedz
no i z jednej strony trochę głupio dać prezent jednemu dziecku, nie dając nic drugiemu, ale z drugiej strony, to co mnie to dziecko obchodzi? xD


@AnonimoweMirkoWyznania: ale z ciebie burak XD skoro twój kolega wychowuje i akceptuję to dziecko to czemu ty masz je wykluczać i traktować jako gorsze? kup mu cokolwiek, nawet czekolada będzie lepsza niż nic. to tylko dziecko. będzie mu przykro.
  • Odpowiedz
co mnie to dziecko obchodzi? xD


@AnonimoweMirkoWyznania: Wykazujesz całkowity brak empatii. Spróbuj wczuć się w to co ono poczuje gdy potraktujesz je jakby nie istniało. Nie zbiedniejesz kurła, jak dla niego też będziesz miał jakiś drobiazg, a jego uszczęśliwisz.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: To jest tylko dziecko, ono nie rozumie zagrywek dorosłych a już na pewno Twojego uprzedzenia do niego. Kup mu też coś, nie musi być takie super jak dla chrześniaka, ale jakieś autko i maskotka to będzie max 30 zł a dzieciak się też ucieszy. Ewentualnie podobnego misia co chrześniakowi.
  • Odpowiedz
HałaśliwyŁobuz: Jak masz kasę, to mu kup normalny prezent też, a jak nie masz kasy to kup podobny, ale dużo tańszy.
Rozumiem Cię w 100% że jest Ci głupio obcemu gówniakowi kupować coś, ale formalnie to jest też teraz dzieciak Twojego kumpla.
Jak jesteś chrzestnym małego a on ma rodzeństwo, to wiadomka że się im też coś tam kupuje.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}

  • Odpowiedz
On też ma dziecko z poprzedniego związku - więc obydwoje przyjęli "dar w postaci dziecka" - jako para wychowują dwójkę dzieci. Bądź konsekwentny w swoim rozumowaniu.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: jestem pozytywnie zaskoczona wypowiedziami wykopkow i ich zgodnoscia co do kwestii kupna prezentu. Ja oczywiscie tez uwazam, ze przyrodniemu bratu twojego chrzesniaka tez powinienes cos kupic, chocby drobiazg w postaci czekolady. Ja kupuje mojemu chrzesniakowi i jego bratu prezenty o podobnej wartosci, bo w sumie oboje sa dzieciakami mojej najblizszej kuzynki, jej ojciec jest moim chrzestnym, a moj ojciec jest jej chrzestnym i oni tez zawsze kupowali cos na swieta
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: czekolada, ksiązeczka inny mały misiek
drobny prezencik dla drugiego dziecka zawsze jest na plus, uwierz.. dzieci jak zobaczą, ze tylko ktoś inny dostał to są niepociaszone, a taka czekolada bezie cię kosztować 5 złoty a dziecko będzie szczęśliwe ;)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: no trzeba się umieć zachować, ale jak jest się kretynem bez wychowania to są takie rozkminy. Idąc gdzieś w gości trzeba się dostosować. Jak idę gdzieś w gości gdzie są dzieci - kupuje jakieś słodycze czy głupotę za grosze. I nie rozliczam #!$%@? dzieci po DNA jeśli mieszkają razem. Ja #!$%@?.

PS. Miś bardzo #!$%@? prezent.
  • Odpowiedz