Wpis z mikrobloga

Mija mi dzisiaj rok codziennego medytowania. 365 dni, dzień w dzień, czy to deszcz, czy narkotyki, czy zmęczenie.
Z okazji takiej małej rocznicy postanowiłem podzielić się statystykami i wnioskami:

Przez ten czas spędziłem ponad 60h na medytacji. Średnio zatem medytuje trochę ponad 10 minut dziennie.
Najkrótsza medytacja jaką miałem trwała minutę, najdłuższa 30 minut. Czasami medytowałem 2x razy dziennie.

W czasie roku 2 razy zdarzyło mi się mieć poślizg - dwa razy z powodu bycia zabieganym wieczorową porą.
Korzyści? Jest ich mnóstwo, choć najsilniejsze efekty widoczne są po 2 tygodniach, 3 miesiącach i pół roku ciągłej pracy. Potem efekty są dosyć "standardowe" i nie ma już tak widowiskowych zmian.

Co osobiście uważam za bardzo ważną korzyść: spokój, opanowanie i (co zaskakujące) większa uważność życia. Dla wielu z was ten rok przeminął pewnie jak z bicza - dla mnie wręcz przeciwnie. Co dzień siadałem do medytacji i co dzień przechodziłem przez pewien proces zatrzymywania siebie - dzięki temu każdy dzień stawał się jakiś i nie ginął w odmętach mojej pamięci jako kolejny dzień, tydzień, miesiąc taki sam jak ostatni. Każdy dzień przynosił bowiem inne emocje (zarówno te w umyśle jak i w ciele) i przez to każdy z tych 365 dni był unikalny i miał swój charakter.

Zatem śmiało mogę powiedzieć, że był to wspaniały rok i nie zapomnę go nigdy.
A jeżeli ktoś chciałby też zacząć to polecam aplikacje: stop, breathe and think oraz filmik z panem Lightem Watkinsem, który uczy medytacji od 20 lat (od 23-ej minuty można spokojnie włączyć). No i można też pytać mnie, choć żadnych nauczycielem nie jestem (;

#medytacja #buddyzm #medytujzwykopem #2019
c.....g - Mija mi dzisiaj rok codziennego medytowania. 365 dni, dzień w dzień, czy to...

źródło: comment_P4vUzvFhccKndcy54Ai2lsVOm7B5lYve.jpg

Pobierz
  • 13
Mija mi dzisiaj rok codziennego medytowania. 365 dni, dzień w dzień, czy to deszcz, czy narkotyki, czy zmęczenie.

@chilling:
Twój wpis wygląda na błędny. Prosimy o stosowanie się do kilku prostych zasad.
Jeśli masz pytanie lub pomysł na rozwój Medytuj z Wykopem użyj tagu #medytacja.
Możesz od razu zmienić tag #medytujzwykopem na #medytacja, edytując swój wpis.
Na tagu #medytujzwykopem odpowiedzi nie udzielamy (sluży on tylko do wpisywania wyników wraz
@Sercio: nie korzystam z żadnych technik. Do wszystkiego dochodzę naturalnie. Czasami miałem momenty, że się samoistnie przebijałem i potem robiłem z tego swoją "technikę".

Powiedziałbym tak - nie potrzebuje już psychodelików żeby odczuwać życie jak na nich.
A tak poza tym, to czasami czuję się jak w slow-motion. Wyłapuje myśli zanim jeszcze na mnie w pełni osiądą.

A postrzeganie świata... ciężko powiedzieć, bo oprócz medytacji działy się jeszcze inne ciekawe rzeczy,
Przez ten czas spędziłem ponad 60h na medytacji


@chilling: Dziwi mnie, że ktoś liczy takie rzeczy :)
Ale poza tym, to życzę wytrwałości, i jak mówił mój nauczyciel, "tylko próbuj, próbuj, próbuj, przez dziesięć tysięcy lat non stop" :).
@chilling: jeżeli to rozumiesz jako czekanie na cokolwiek, to jest błąd :)
To jest właśnie sama istota medytacji. Próbujesz, i próbujesz, i próbujesz... i ciągle od nowa, bo każda chwila jest nowa i zdarza się tylko raz, tego co zrobiłeś kiedyś już nigdy nie powtórzysz. I to jest praktyka, która się nigdy nie kończy, stąd te dziesięć tysięcy lat :). To znaczy, że po prostu robisz to całe życie. Nigdy nie
@Hipoteusz_Gryppa: hmmm dobre pytanie. Nie wiem, choć posiadanie jakiegokolwiek nawyku sprzyja bardziej uporządkowanemu życiu.

@tenloginjestpowazny: bo podobają mi się różne opcje i początkowo bardzo pomaga dla tych co nie mają żadnego doświadczenia. Headspace używa moja dziewczyna i też wydaje się być fajne. Dla sbt wersja bezpłatna jest super i tak (: