[b.....k]

AR-10(najprawdopodobniej z Sudanu) w rękach Jemeńskiego bojownika. Właściciel pewnie nie zdaje sobie sprawy z jego wartości kolekcjonerskiej. #bron #militaria #jemen

[b.....k]

@Aalchemik: Czy ja gdzieś napisałem ze każdy osiąga taka cenę? Podałem przykład jednego, konkretnego egzemplarza.

[CichyGlosZTyluGlowy]

@blawatek: jednego konkretnego egzemplarza łapiącego się pod amerykańskie przepisy. Ten z obrazka się nie łapie.

[A.....k]

@blawatek: Podając ten konkretny przykład zastosowałeś, celowo albo przez przypadek, manipulację bo 35 tyś to nie jest nawet blisko do praktycznej reprezentacji wartości oryginalnych AR10.

Trochę tak jakby pokazywać wartość karabinów Carcano na przykładzie aukcji egzemplarza z którego zabito Kennediego

[Dwadziescia_jeden]

@blawatek: Sudan raczej nie, obstawiałbym już bardziej Jemen.

[Jerry664]

@Dwadziescia_jeden Jemeńskie siły zbrojne nie posiadały AR-10. Sudan jest najbliższym użytkownikiem tej broni, dlatego egzemplarz pochodzi najprawdopodobniej stamtąd

[komiks42]

@Aalchemik co to jest nfa?

[A.....k]

@komiks42: National Firearms Act, ustawa regulująca można by powiedzieć "broń szczególnie niebezpieczną" w USA czyli właśnie automatyczną, karabiny z krótką lufą, granaty, moździerze, tłumiki, broń o kalibrze powyżej 12.7 mm itd. W 1986 wprowadzono do NFA nowe prawo które zabroniło wprowadzania i rejestrowania na rynek cywilny broni automatycznej i już po 1986 się nie da wprowadzić nowej broni automatycznej dla cywilów (legalnie)

Spowodowało to że jedyna broń automatyczna dostępna dla zwykłych

[vaneck]

@blawatek: kiedyś taki dokument widziałem, chyba o Afganistanie, reporter wjeżdża do miasteczka gdzie produkowano broń. Metodami chałupniczymi wytwarzano tam repliki każdej spluwy jaka się pojawiła na tym łez padole. Od muszkietów po kałachy, sklepy tam mieli gdzie to wszystko stertami w kącie stało. Co najmniej raz potrafiło to wystrzelić, zabawki to nie były. Skąd wiesz, że egzemplarz ze sweat photo to nie replika?