Wpis z mikrobloga

w artifacie zmieścisz się w 100$ za cały konkretny deck

wystarczy z tych tysięcy godzin na grind przeznaczyć na 1 dzień pracy i masz wszystko potrzebne w artifacie


@mariusz-skorp: No patrz, a ja wydałem 0$ na HSa od kiedy wyszedł, nie gram prawie w ogóle z pół roku a jak wejdę to mogę złożyć dowolny deck jaki teraz jest na topie. Albo 5 najlepszych. xD
  • Odpowiedz
  • 2
@Edi93
@Hatespinner a artifact nie miał być typowym tcg? Tylko ofc wirtualnie. W magicu, poksach czy kupie innych gier karcianych, same karty kupuje się za gotówkę, z czasem zyskują lub tracą na wartości ale głównie chodzi o rynek, wymianę i szeroko pojęty handel w celu złożenia jak najmocniejszego decku.

Sam nie gram już w hs bo za dużo czasu pochłaniał
  • Odpowiedz
  • 3
@BaRi z tego co ogarniam to przez długi czas nie było wiadomo, że będzie to tcg.

Społeczność liczyła na konkurenta dla tego pazernego hs'a, który wymaga wywalania hajsu by wygrywać. Na karciankę, którą kupujesz i grasz, bez lootboxów, rng i innego gówna. Mającą wywrócić rynek karcianek i takie tam.

A tymczasem dostała p2p tcg, która nie dość, że nie będzie konkurentem dla hs'a (znacznie mniejsza ilość graczy) to na dodatek będzie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@mariusz-skorp: Hearthstone ma gorszą monetyzację.

A właśnie że na lepszą ( zależy z którego strony patrzyć). Gra F2P w której płacisz 100$ i masz wszystko jest do dupy i sukcesu nie odniesie. Monetyzacja jest dobra jak wpłacasz 5000$ i korci Cię żeby zapłacić jeszcze, a koleś który nic nie zapłacił jest w stanie nadal z Tobą i wygrać
  • Odpowiedz
  • 0
@CptSmaugIBELIEVE: skoro Artifact nie jest pierwszą grą tego typu to aby dobrze ocenić system jaki tam działa przydałoby się przyrównać do aktualnego systemu uważanego za super zajebisty czyli Hearthstone który jest 100% p2w

w Artifacie wydajesz 1 dniówkę i masz zbudowany deck
ale skoro wydanie 1 dniówki to takie wielkie p2w , to w sytuacji gdzie każdy wyda 1 dniówkę dającą mu p2w według twojej logiki, nie będzie przegranych ?
  • Odpowiedz
@TrueSlav: eee, moim zdaniem mimo wszystko Valve tam nie pasuje. Choć okazja żeby ponapieprzać w giganta bardzo zacna, bo praktyki brzydkie, to jednak zdecydowana większość graczy nie daje #!$%@? o karciankę od Valve. Afera z Diablo, F76 czy inby EA miały duuuuuuuużo większą skalę, o której się mówi(ło) szeroko w mediach (kwestia lootboxów była poruszana nawet w mediach ogólnotematycznych), o istnieniu Artifact pewnie wielu graczy nawet nie ma pojęcia.
  • Odpowiedz
@mariusz-skorp: Można też kupić dowolną normalną grę i zapłacić raz i cieszyć się nią bez ciągłego dopłacania. Hearthstone to rak, prawda, ale to że artifact ma "lepszy" model od HS nie sprawia, że samo nie jest rakiem. Popatrz na starcrafta - chcesz grać turniejowo, kupujesz grę raz i masz tyle ile chcesz... raz na jakiś czas może kolejne "epizody" czy jak to tam nazwać te dodatki duże. A w artifaccie
  • Odpowiedz
@TrueSlav: Grając w hearthstone'a nie wydałem ani złotówki, a po wyjściu dodatku kupuje pakiety z aren albo daily questów i to w zupełności wystarcza :) Nie trzeba mieć wszystkich kart, aby być dobrym, bo większość kart to i tak zapychacze i liczą się i tak z 60 kart na 150 i to nie we wszystkich deckach. Model lepszy imo niż w artifact :)
  • Odpowiedz