Wpis z mikrobloga

#!$%@?, wiecie co?
Miałam już się powstrzymać i tego nie pisać, ale nie, jednak nie mogę.

Jak to z Wami (adresatów określa dalsza część) do cholery jest? Po co wrzucacie pierdyliard postów dziennie, w których chełpicie się swoim ćpaniem w mniej więcej taki sposób:
-,,Kodeina wleciała, ajajajajaj, ale fajnie”,
-,,Mmmm, Xanax leci”,
-,,Kocham opio, są takie milusie ( ͡° ͜ʖ ͡°)”,
-Itp.,
a potem jesteście #!$%@? po uszy, nie wiedząc nawet kiedy. A takimi dennymi wpisami promujecie narkomanię i zachęcacie innych do pchania się w uzależnienie.

Weźcie przykład z ludzi z tego tagu, którzy dzielą się rzetelną wiedzą, ciekawostkami, redukcją szkód i wspierają się nawzajem w wychodzeniu z nałogu, a nie takiego sracza tu robicie, no przepraszam.

P.S: Jeśli macie problem z narko, to możecie zwrócić się o pomoc, chociażby nawet do mnie, spróbuję poradzić, ale musicie tego sami chcieć.
~Opiowrak w 10+ -miesięcznej abstynencji.

#narkotykizawszespoko #opiowraki #bojowkamlotkaciesielskiego #narkotyki #bojowkamedycznejheroiny itp.
  • 23
  • Odpowiedz
@Sertralina nie mi to oceniac ale stawiam że 50 procent albo nawet więcej tych wpisów nie jest prawdą. Chłopaki obrali drogę poprzez shitposty aby było trochę zainteresowania nimi. Takie podludzie bym w sumie mógł deptac jak widzę że chwalą się prowadzeniem samochodu po jakichś specyfikach czy innymi głupotami.
  • Odpowiedz
@Sertralina: Ha, ja zawsze tak pisze jak koda wchodzi/schodzi i nie jestem #!$%@?, a cpam od roku na sportowo :D. Nie robie tego dla atencji, nudzi mi sie poprostu, nie jestem zaawansowanym cpunem ale lubie opio i benzo, metkat spoko ale za bardzo prospoleczny i szkodliwy jak dla mnie
  • Odpowiedz
  • 1
@GothBoyy666 Nie wydaje mi się, że na sportowo… Nie uważam Cię za atencjusza. Sądzę po prostu, że podobnie jak sporo innych osób stąd nie zdajesz (albo nie chcesz zdawać) sobie sprawy ze swojego uzależnienia. Wtedy bardzo ciężko cokolwiek zdziałać…
  • Odpowiedz
  • 5
@qwertty321 Noddy po kodeinie zależą od dawki, częstsze są u:
-ultrametabolizerów (wtedy potrafią być nawet bardzo silne),
-osób wychudzonych,
-osób z niską tolerancją na opio,
-przy pierwszych zażyciach.
  • Odpowiedz
@qwertty321: Czemu?? Ja po kodzie za pierwszymi razami mialem noddy. Znaczy chyba, przysypianie na 20-30 minut i do tego ugrzanie. Poza tym nie przesadzajmy, osoby ktore mocno metabolizuja kodeine do morfiny mogą ugrzac sie po 80mg [skrajne przypadki, ale są] A normalne osoby [nie grube] po 500 kody napewno będa noddowac, to odpowiednik OKOLO 45mg morfiny
  • Odpowiedz
@GothBoyy666 bo koda to gówno jak każde opio
raz miałem noddy po tym ale nie nazwałbym tego tak, no niby podpada pod "definicje" ale takie noddy to nie noddy, nigdy helu nie #!$%@?łem ale podejrzewam że gdybym #!$%@?ł to w życiu bym nie nazwał tych noddów po kodeinie noddami xD
  • Odpowiedz
@Sertralina: Trudno się nie zgodzić. Chociaż sam tak nieraz robię xD
Jak coś tam robię lubię szitpościć.
Miłe złego początki i nigdy to się dobrze nie kończy. A ktoś może brać pod uwagę z tych wpisów tylko te "miłe początki"...
  • Odpowiedz
@Sertralina wrażliwość receptorów na opioidy spada tak szybko, że aż trudno jest mi uwierzyć, że uzależniają... no ale praktyka niestety pokazuje co innego.

no chyba nie. potencjał uzależniający zależy od właściwości danej substancji. kodeina ma łagodniejszą charakterystykę niż heroina. to nie dawka odpowiada za sposób działania substancji chemicznych na organizm człowieka ()
ale rozumiem, że takie pojęcia jak farmakokinetyka i farmakodynamika są ci obce
  • Odpowiedz