Wpis z mikrobloga

Ej tak sobie myśle to mam w #!$%@? szczęście. Aż wam opowiem xD
Ja lvl 21, wyrosłem z przegrywa 1/10 na takiego 6//10 (do tego zarost mam fajny xD). Nie wiedziałem że aż tak można się zmienić, a nic nie robiłem w tym kierunku xD

Loszka, dla mnie 10/10, kumple mi zazdroszcza xD A kumple też fajni, nie spodziewałem się że te osoby sie ze mną zakolegują tak mocno, zgrana paczka, męskie grono do piwa, wódki, meczyku itd.
Co do dziewczyny to przegląda ze mną wykop (XD), ogląda #kononowicz i jak do niej wpadam to często
obiadek/kolacja już gotowa i do tego pifko.

Rok temu miałem trochę załamanie, rozważałem nawet to ostateczne rozwiązanie. Jednak wszystko wróciło do normy, dzięki temu zbliżyliśmy się do siebie z dziewczyną, jednym kumplem. Teraz się wyprowadziłem od rodziców, szukam pracy (dobrze idzie), studiuję zaocznie informatykę (i mi się podoba xD) a za rok mieszkać będę ze swoją babą xD.
Po wyprowadzce poprawiły mi się stosunki z rodzicami (a były średnie, gdy miałem załamanie to wręcz ich nie było a ja szukałem pomocy w alkoholu), no ogólnie jest super xD

Chciałbym wam życzyć co najmniej takiego szczęścia jakie mi się trafiło.

  • 18
@Polkopsky: No geny nie najlepsze może, dużo bym zmienił (przypakował) ale jeśli chodzi o urodę to nie włożyłem żadnego wysiłku. A i w sumie pomogła też zmiana towarzystwa, w liceum trafiły sie prawie same loszki, kilku spoko niebieskich i nikt juz ze mnie nie drwił xD
@next720: No bo tak jest. Góra i dół. Sam mam podobnie tylko, że mi sie samopoczucie zmienia co chwile i raz rozmyślam dosłownie o wszystkim jakies mocne przemyślenia mam a minute później cisne sobie z czegoś jaja i jest ogólnie spoko a zaraz #!$%@? na wszystko.