Wpis z mikrobloga

@FajnyTypek: i to jest faktyczny problem że jest burdel w tym temacie i w procedurze zgłaszania tych komplikacji poszczepiennych które oczywiście są marginesem, ale występują. Wystarczy tylko wspomnieć o tych nieprawidłowościach to od razu zostaniesz wyzwany od antyszczepionkowych ameb jak to media zrobiły z liroyem...
  • Odpowiedz
@jakfau:

w procedurze zgłaszania tych komplikacji poszczepiennych które oczywiście są marginesem

Powikłania są zgłaszane, nawet te drobne, choć akkurat ilość tych drobnych może być zaniżona. Co do poważnych, wymagających hospitalizacji lub zakończonych zgonem, to jak sobie wyobrażasz ich ukrycie?
W linku poniżej masz kompletne dane za 2016 rok, z rozbiciem na poszczególne preparaty.
http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/2016/Sz_2016.pdf

zostaniesz wyzwany od antyszczepionkowych ameb jak to media zrobiły z liroyem

Nie zostaniesz wyzwany, zostaniesz poinformowany jak
  • Odpowiedz
jak sobie wyobrażasz ich ukrycie?

@nontepeto: Prosto, nie powiązanie zgonu z powikłaniami poszczepiennymi. Z tego co mi wiadomo to te zgłoszenia idą drogą analogową co już samo w sobie jest absurdalne i generuje mnóstwo potencjalnych zaniedbań. Nie znam tematu na tyle żeby o nim dyskutować. Jedyne co mnie boli to że wszystkim którzy wyrażają się niepochlebnie o całym procesie szczepienia przypięto się łatkę antyszczepionkowcy-płaskoziemcy. I to jest ewidentne na forum publicznym.
  • Odpowiedz
jak sobie wyobrażasz ich ukrycie?


@nontepeto: normalna sprawa, wiele takich przypadków jest rocznie. Jeśli dziecko umrze w ciągu kilku dni od szczepienia z powodu posocznicy to winny jest patogen np. pneumokoki albo wcześniejsza infekcja coxackie i nie widzi się związku ze szczepieniem, mimo że jest to ulotkowe powikłanie po szczepieniu.
Analogiczna sytuacja po odrze lub po ospie kwalifikowana jest jako zgon po odrze/ospie mimo, że faktycznie zgon był wskutek nadkażenia bakteryjnego
  • Odpowiedz