Aktywne Wpisy
PetalMind +194
![rozqrwiciel](https://wykop.pl/cdn/c3397992/rozqrwiciel_pNJ8wltVGA,q60.jpg)
rozqrwiciel +725
Dostałem przedsądowe wezwanie do zaprzestania naruszania dóbr osobistych, bo na osiedlowej grupie napisałem czym się trudni jedna z sąsiadek, która się wcześniej do mnie #!$%@?ła xDD
Co 1-2 tygodnie znajoma "Pani ze wsi" dostarcza mi jajka, jakieś warzywa i inne produkty z własnego gospodarstwa. Najczęściej jestem w mieszkaniu, więc od niej odbieram, czasami jak mnie akurat nie ma to otwieram jej zdalnie drzwi, zostawia, wychodzi.
Na grupie mieszkańców "elitarnego i priestiżowego" osiedla, które przyszło mi zamieszkiwać, ktoś wrzucił jej zdjęcie z pytaniem, dlaczego "takie osoby" są wpuszczane przez ochronę. Kilka osób (głównie Karyny) poparły, że przecież trzeba dbać o azyl, o bezpieczeństwo (czyt. jak ktoś nie nosi przynajmiej Gucci czy innego gówna to nie powinien przekraczać progu, żeby nie zaburzać poczucia estetyki szanownych państwa jego mać...). Szczególnie jedna Karyna spruła się dość mocno, że sobie nie życzy, że będzie interweniować itp.
Uprzejmie
Co 1-2 tygodnie znajoma "Pani ze wsi" dostarcza mi jajka, jakieś warzywa i inne produkty z własnego gospodarstwa. Najczęściej jestem w mieszkaniu, więc od niej odbieram, czasami jak mnie akurat nie ma to otwieram jej zdalnie drzwi, zostawia, wychodzi.
Na grupie mieszkańców "elitarnego i priestiżowego" osiedla, które przyszło mi zamieszkiwać, ktoś wrzucił jej zdjęcie z pytaniem, dlaczego "takie osoby" są wpuszczane przez ochronę. Kilka osób (głównie Karyny) poparły, że przecież trzeba dbać o azyl, o bezpieczeństwo (czyt. jak ktoś nie nosi przynajmiej Gucci czy innego gówna to nie powinien przekraczać progu, żeby nie zaburzać poczucia estetyki szanownych państwa jego mać...). Szczególnie jedna Karyna spruła się dość mocno, że sobie nie życzy, że będzie interweniować itp.
Uprzejmie
Hej, męczy mnie taka kwestia: czy ktoś ma doświadczenie z przywożeniem swojego angielskiego samochodu do Polski? Mam taki i myślę o pojechaniu po niego, bo nie mogę go sprzedać w Anglii. W Polsce też chciałbym go sprzedać, ale może chwilę u mnie postać.
Właśnie lepiej żeby stał u mnie - bo tam w Anglii, to stoi trochę na przypale.
Pytam o:
- ubezpieczenie. Muszę kupić angielskie ? Czy jakimś cudem mogę polskie ?
- ile czasu mogę go mieć w Polsce bez informowania polskiego urzędu
- ile jest roboty w przerejestrowanie go. (jestem właścicielem). Powtarzam, że docelowo chcę go sprzedać, więc może to nie ma sensu, a może właśnie ma duży sens ?
Wiem:
- ma ważny MOT
- żeby nim przyjechać musiałbym co najmniej wykupić parudniowe ubezpieczenie
- docelowo muszę wysłać do DVLA kwit „permanent export”
Samochód jest wart ~ £700
Komentarz usunięty przez autora
Megane 2 CC
1.6 benzyna ᕦ(òóˇ)ᕤ
Czyli więcej wydatków niż wart jest samochód
źródło: comment_B4SbUyBm4Go4ESeo0v02j1QBy23wDjip.jpg
Pobierz@janszy: W samochodzie za 700 f pewnie sporo go czeka .........przygód
W dalszym ciągu pytam o: sprawdzony głos co do polskiego ubezpieczenia. Czy możliwe by kraj rejestracji ≠ kraj ubezpieczalni ?
https://www.webuyanycar.com/ , ba nawet go za darmo oddaj, to mniej klopotow bedziesz miec, niz ciagnac truchlo do PL