Wpis z mikrobloga

Mi się zaś pierwszy raz zdarzyło obudzić z powodu rozbawienia mnie snem. Śmiło mi się że jakiś wielki wojownik i czarodziejka wybili okupujące małe miasteczko zło (z tego co pamiętam były to raz wilkołaki, raz coś w rodzaju mumi. Sen nie był konsekwentny pod tym wzgędem). Jak już to zrobili, to urządzili celebrację tańcząc i wykrzykującradośnie dobre rzeczy które teraz powrócą. Były one w większości bezsensowne i ich nie pamiętam, w końcu to sen, ale powiedzmy był to coś w rodzaju: "Teraz powrócą piękne rzeczy ze starych czasów, jak wino!" - zaczęła czarodziejka (tak naprawdę nie pamiętał które z nich zaczęło wymienianie. "...I śpiew!" - ciągnął wojownik."I rosa o poranku" - ciągnęła czarodziejka. I tak wymieniali dopóki wojownik nie wykrzyknął: "...I antysemickie donosy!" Koniec snu.
#sen #takbyloniezmyslam #uuu