Wpis z mikrobloga

@xandra: Prawie idealny film. Jedna rzecz mnie w nim uwiera (drobiazg, ale jednak) - zawsze miałem wrażenie, że to otwierające całość ujęcie statku kosmicznego zbliżającego się w stronę Ziemi było zupełnie niepotrzebne. Nie dość, że efekty były w tej scenie niskich lotów (zwłaszcza w porównaniu z genialnie zrobioną resztą filmu) to podawała ona informację o pochodzeniu stwora na tacy zamiast pozwolić widzom na domysły aż do momentu odkrycia wraku, co spotęgowałoby
@hacerking: oj tam nie maz sie.
@xandra
Sporo zalezy od tego co sie wczesniej widzialo za dzieciaka, czyli wtedy kiedy kino bardzo mocno modelowalao dziecieca wyobraznie i ksztaltowalo wrazliwosc. O ile dobrze pamietam,jednym z pierwszych filmow jakie widzialem byly wstrzasy, gdzies w 95 r. w telewizji ogladalem i juz sie mocno tego balem. Potem byl Obcy na kasecie VHS i szczeki, ktore bardzo silnie wryly sie w moja pamiec...muzyka, groza, realizm