Wpis z mikrobloga

Mirki, planuję się przebranżowić w niedalekiej przyszłości i w oko wpadł mi bootcamp DevOps z gwarancją zatrudnienia, trwający 4 msc. Głównym powodem przy wyborze jest tutaj cena, ponieważ kurs jest dofinansowywany w 50% przez potencjalnego, przyszłego pracodawcę. Zaznaczę, że dotychczas nie miałem z branżą programistyczną nic wspólnego, chociaż kiedyś zacząłem uczyć się C++. I tutaj pojawia się pytanie: z czym ten DevOps się je, jak taka praca wygląda w praktyce i co najważniejsze, czy taki bootcamp ma sens? Nie ukrywam, że przy cenie takich bootcampów jest to decyzją warunkująca całą karierę zawodową. #programowanie #programista15k #pytanie
  • 18
@NietypowyRumunskiNiedzwiedz: bo?

@KidOmega: DevOps ogólnie zajmuje się utrzymaniem produktu / produktów w infrastruktórze sieciowej. Ogólnie jest to bardzo szeroka dziedzina. Może to być zarówno zarządzanie serwerem firmowym (utrzymaniem produktu, dbaniem o działanie, aktualizowanie no i ogólnie dbanie o serwer)

Może to być również ambitniejsze działanie, np zarządzanie setkami serwerów w jakim cloudzie typu AWS czy Google Cloud.

Programowanie jest konieczne, ponieważ DevOps musi pisać skrypty, dobrze gdy również znał jakieś
@passage: Nie wierzę, że można zostać DevOpsem w 4 miesiące. Gdyby to były 4 lata to może.


O wszystkim tak mowia. Ja akurat wierze. Tak samo jak uwazam, ze 90% lekarzy w Polszy moga zastapic ludzie po polrocznym kursie. Przepisywac leki na podstawie tego co wciskaja Ci przedstawiciele handlowi to kazdy glupi potrafi. Tak samo jak odpalac gotowe skrypty do deployowania produktu i przegladac logi. W 4 miesiace ogarnie.
@passage Wiem, że nie od razu Rzym i po takim kursie nie będę się chełpił jaki to ze mnie przekozak DevOps Engineer. Zdaje sobie sprawę, że po takim kursie trzeba ciągle się douczać, szlifować umiejętności, doskonalić dlatego podchodzę do tego z rezerwą. Mam tutaj wątpliwości raczej o to czy jest to dobry start, żeby zacząć przygodę z programowaniem i rozpocząć karierę zawodową w IT, czy nie lepiej np. zacząć od nauki innego
@KidOmega: moja propozycja jest tak: Zostań testerem, nie trzeba wiele czasu aby nauczyć się podstawowych narzędzi, ale załapiesz się do pracy, a wtedy skill zajebiście szybko rośnie. Wtedy mozesz zobaczyć jak produkuje się komercyjny soft, zapoznać ludzi programistów, devopsów, architektów i zobaczysz czy w ogóle chcesz to robić w przyszłości. Jeśli okaże się, że kręci Cię programowanie to będziesz mógł równolegle tego się uczyć, a do tego będziesz miał codziennie kolegów,
@passage Zgodnie z maksymą kto pyta nie błądzi, szybki research na temat testowania i nasunęło mi się kilka pytań:

1. Widzę, że w tej dziedzinie również jest sporo kursów, bootcampów umożliwiających podejście do egzaminu ISTQB. Czy w związku z tym ten egzamin jest niejako "wymagany" przez pracodawców, a co za tym idzie warty uwagi? Czy wystarczy samodzielna nauka w domu? Aktualnie czasu ani motywacji mi nie brakuje.

2. Czy ktoś zatrudni takiego
@KidOmega: certifikat ISTQB na pewno się przyda, poza tym naucz się obsługiwać selenium i dobrze by było znać podstawy jakiegoś języka skryptowego. Ja bym celował w javascript.

Następnie naucz się korzystać z gita, załóż konto na githubie i zrób jakieś dwa projekty (w sensie testowanie jakieś stronki w selenium) może być też jakiś prosty projekt w javascript.

Dobrze by było znać też jakieś narzędzie CI (Continous Integration), jednym z nabardziej popularnych
@KidOmega: ziomek jest testerem w firmie na s.. isrqb na egzamin uczył się 2 dni (ogólnie beka). Nie potrzeba ci bootcampa do tego , poszukaj w google książek, kursów i jakich narzędzi używać bo jest ich sporo i się ucz. Co do języka programowania to chyba większość wali w pythona i w nim pisze skrypty.
@KidOmega: Bootcamp/Kurs z opcją na zatrudnienie, to całkiem dobry pomysł. Sprawdź, czy robią tam testy w połowie kursu, od których zależy Twoja ocena oraz to czy zapłacisz kolejną transzę jeżeli ich nie zaliczysz. Dowiedz się też czy firma jest fajna - osobiście znam parę osób, które w ten sposób zdobyły pierwszą pracę i radzą sobie całkiem nieźle.
Ponadto DevOps to naprawdę dobra opcja o ile podciągniesz się w cloudach - zarobki
Ogólnie z tego co się dowiedziałem to na sam bootcamp jest dwuetapowa rekrutacja (selekcja CV, rozmowa kwalifikacyjna, rozmowa po angielsku) i kilkanaście osób, które zakwalifikują się na sam bootcamp mają gwarancję 3 miesięcznego okresu próbnego w firmie (wynikającą z umowy, nie na słowo), a po tym czasie najlepsi zostają w firmie - myślę że od kilku do maks 10 osób. Sam bootcamp nie jest typowy moim zdaniem, bo uczymy się mnóstwa rzeczy