Wpis z mikrobloga

@jwitos: Zazwyczaj chwalona jest jedynie strona narracyjna, samej gry to jest tam tyle co kot napłakał. I przez to całe meta-meta-meta podejście nigdy nie wiadomo czy kolejna mechanika nie jest wprowadzona jedynie dla śmieszków, więc nie wydaje mi się by była "grą" sensu stricte. Bardziej eksperymentem. No i niektórzy mają po prostu uczulenie na ten sposób przedstawiania historii, bo co tutaj kryć - ma naleciałości tumblrowskiego fanficu. Gra stworzona by być