Wpis z mikrobloga

@Zdejm_Kapelusz: To nic dziwnego w bogatym społeczeństwie. Te ceny 5,99/9,99/12,99/15.99 to dla Niemca tyle samo ile dla Ciebie 1 do 1 w zł. Nie kupiłbys kisty piwa za 9,99zł? Kupiłbyś! Tu każdego zamiatacza ulic czy babcie klozetowa stać na kiste piwa za 1-2h pracy. Chciałoby ci się chodzic po 2 piwka za 1zł? Tez bys wziął cała kiste zamiast marnowac czas codziennie w kolejce w kasie.
@Zdejm_Kapelusz: Niemcy robią raz na tydzień zakupy. U nich nie ma tak dużo sklepów jak u nas. Nie można sobie wieczorem spontanicznie skoczyć do żabki po jedno piwo, batona i jakąś mrożoną pizzę. Sklepy są tak położone, że bez auta właściwie nikt nie robi zakupów. Stąd piwo sprzedawane w skrzynkach. Niemiec kupuje skrzynkę, stawia w piwnicy i jak mu się zachce, to sobie wyciąga jedno. Jak się wszystkie skończą, to puste
Niemcy robią raz na tydzień zakupy.


@trollik: Bzdura

U nich nie ma tak dużo sklepów jak u nas.


Dyskontow jest 3x wiecej niż w PL

Nie można sobie wieczorem spontanicznie skoczyć do żabki po jedno piwo, batona i jakąś mrożoną pizzę.


To prawda bo zazwyczaj zamykaja o 20

Sklepy są tak położone, że bez auta właściwie nikt nie robi zakupów.


Bzdura totalna. Robia zakupy samochodem bo kto by #!$%@? nosi w
@steemm: No i #!$%@? jes to pifko nemecke. #!$%@? koleś.Serio? Te polskie szczyny które próbuja byc zjebistym kraftem to marna podróbka wieloletniej niemieckiej tradycji ważenia piwa.Ja pod domem mam browar o którym nawet jak byś sie zesrał to nie wczytasz w tych twoich internetach ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) W gazetkach marketowych reklamują
a jeśli chodzi o kraft to gnieciemy ich jak chcemy.


@steemm: Pomyłka z Twojej strony. Za krafta uwazasz piwo które znasz i jest powszechnie znane i reklamowane.Czyli piwo rzemieslinicze które reklamuja gdzie sie da i kupisz gdzie się da tak samo jak harnasia ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡

Kraft. Tym okresleniem w Polsce wyciera sobie
kormoran


@modzelem: kupisz w real ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) No ja #!$%@?ę. Mojego kraftowanego piwa pod domem nie kupisz nigdzie po za wioską.Tych wiosek jest w DE milion? Oczywiście dla Polaka to oznacza ze Polska jest gigantem kraftu bo piwo kupisz w hipermarkecie real ( ͡°( ͡° ͜ʖ
@Ich_mag_Kaesekuchen:

Dyskontow jest 3x wiecej niż w PL


Dyskontów jest więcej, ale nie każdy chce tam kupować. I tak jak wcześniej pisałam, nie są one tak jak w Polsce położone 50m od domu, że jak zacznę coś gotować i się okaże, że mi czegoś brakuje, to w 5 minut mam.

Bzdura totalna. Robia zakupy samochodem bo kto by #!$%@? nosi w rekach te kisty?


Mieszkałam w akademiku w dużym mieście. Mój
@trollik przyznaje Ci rację. W mieście obok mnie, a mieszkam w najbardziej zaludnionym rejonie DE jest tylko Aldik, REWE, Penny i Edeka - na 15 tyś. mieszkańców!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!, a miasto rozciągnięte na kilka dobrych kilometrów, bo nie ma tam blokowisk.

@Ich_mag_Kaesekuchen Ty sam piszesz bzdury. Zapewne mieszkasz w dużym mieście z których to Niemcy uciekają. Na przedmieściach lub mniejszym miastach do sklepu zawsze jest daleko i nie wiem skąd u Ciebie dane o
mordo jeśli mówimy o skrzynce piwa to jest to der Kasten. Die Kiste mówi się na skrzynkę z zamknięciem


@haker_proker: Proszę Pana.Jeżeli pochodzi Pan z Polski to polecam najpierw zapoznać się z tematem na tym forum,konkretnie 5 wpis.Dziękuję!

https://www.browar.biz/forum/archive/index.php/t-43194.html

"Kista?

Jak najbardziej kista. Na Górnym Śląski chyba najbardziej popularne określenie."

Jak pozna Pan swój kraj i dojdzie do tego dlaczego ktoś może pisać tak a nie inaczej to później możemy sie
@trollik: Na drugi raz się zastanów o czym piszesz.Czy o wsiach i przedmieściach lub o tym ze w Niemczech sklepy są połozone daleko od mieszkańców. Ja sam mieszkam na wsi ale nie plote takich bzdur.Musimy to rozróżnić.Nikt nie będzie budował dyskontu na wiosce 1000 mieszkańców bo to sie po prostu nie opłaca,z drugiej strony ludzie w De tez mieszkaja w miastach (wręcz w milionowych metropoliach) i czasami do sklepu moga wychodzić
@Ich_mag_Kaesekuchen: Nie pisałam o wiosce. Miasto 200tys. mieszkańców, w Monachium, w Norymberdze było tak samo. Dlatego wspominałam o akademikach, które nie są na przedmieściach. Wiem, że np. w Monachium są też sklepy gdzieś niedaleko bloków, ale dużo jest też takich jak opisałam.