Wpis z mikrobloga

Jakby ktoś przy piątku zapomniał o...
Księdze henrykowskiej.
( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pierwszy zapis w języku polskim (w wersji zlatynizowanej):

Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai

zazwyczaj przedstawia się jako:
"Daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj"
znaczy tyle co:
"Daj, niech ja pomielę, a ty odpoczywaj".
Niektórzy językoznawcy sugerują jednak, że ostatnie słowo poziwai powinno być rozumiane jako: "podziwiaj".

Bardzo kochał tę swoją niewiastę.


( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bogwał (Boguchwał), który wypowiedział to zdanie był czeskim rycerzem. Pod koniec XII w. od księcia śląskiego, Bolesława I Wysokiego otrzymał gospodarstwo, które dało początek wsi.
Pomijając jego stan, w tamtych czasach świat i obyczaje wyglądały zupełnie inaczej. Mężczyźnie nie wypadało zajmować się pracami wykonywanymi zwykle przez kobiety (w tym przypadku mielenie ziarna) i odwrotnie. Okazując jednak żonie miłosierdzie i brudząc się fizycznie mąką i chyba też łamiąc obyczaj (a może śmieszkując: "te, różowa, nastąp się i paczaj jak czeski nebieski kręci żarnem") , został nazwany Brukałą (zbrukany).
Stąd jego niewielka wieś zyskała nazwę Brukalice.
(województwo dolnośląskie, powiat ząbkowicki, gmina Ziębice).
Swoją drogą, ciekawe czy przezwisko i nazwę odbierał początkowo jako dyshonor. Kto wie jak to było - nazwę nadawał właściciel czy po prostu się przyjmowała wśród ludu i już?

Dlaczego Księga henrykowska wspomina Brukalice?
Jest ona spisem dóbr klasztornych cystersów; powstał po najeździe mongolskim, gdy sytuacja prawna w kraju była dość niestabilna. Może Księga była zabezpieczeniem przed różnego typu roszczeniami?

Dlaczego wypowiedź Czecha miałaby być najstarszym zapisanym polskim zdaniem?
Jego żona była miejscowa, prawdopodobne jest więc, że mówił do niej po polsku.
Za Księgą o Bogwale:
"Gdy zaś tam przez pewien czas przemieszkiwał, pojął za żonę córkę jakiegoś kleryka, chłopkę ... "

Z drugiej strony w jego wypowiedzi podobno doszukać się można elementów języka polskiego, czeskiego i śląskiego.
Lingwistów proszę o objaśnienie tych zawiłości.

#jezykoznawstwo

  • 4
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@KanJowalski: czyli może się okazać, że pierwsze zdanie zapisane po polsku nie jest symbolem miłosierdzia i chęci pomocy drugiemu człowiekowi, odciążenia go, a raczej ciemiężenia baby z racji tego, że źle wykonuje swoją robotę, jeśli odczytać to jako "dobra, daj, ja ci się pokażę jak to się robi a ty patrz i się ucz" xD
  • Odpowiedz
@paczesik: Też się nad tym zastanawiałem, ale z drugiej strony jeśli mężczyzna chciałby robić coś kobiecego w tamtych czasach, raczej by się tym nie chwalił, chyba, że:
a) naprawdę ją bardzo kochał i robił to z troski,
b) był śmieszkiem i miał na tyle silną psychikę, że nie interesowało go co powiedzą inni,
c) po prostu został pomówiony, bo na przykład ktoś zobaczył go umorusanego na biało.
  • Odpowiedz