Wpis z mikrobloga

O tym, dlaczego siedzenie na przegrywowych tagach wbrew powszechnej opinii nie pogłębia przegrywu, lecz pomaga tym ludziom przeżyć kolejny dzień.

Powszechnie panuje przekonanie, że przesiadywanie na tagu #przegryw ma negatywny wpływ na ludzi na owym tagu sie udzielających, gdyż inne przegrywy napędzają karuzelę, utwierdzają takiego przegrywa w tym, że jest skończony i nie ma dla niego ratunku. Cóż, nie do końca-w pewnym stopniu jest to prawda, jednak popatrzcie na piramidę Maslowa, potrzeba przynależności do grupy jest na trzecim miejscu! To znaczy, że jest to potrzeba ważniejsza od samorealizacji, szacunku, uznania oraz wiedzy! Przegrywy nie mają jak zaspokoić tej potrzeby w inny sposób jak siedzenie na tagu i kontakty z innymi, podobnymi sobie ludźmi. Z kim mieliby rozmawiać, jeśli praktycznie całe społeczeństwo ich odrzuca i się z nich śmieje? Tutaj mają swoja niszę, podobnych sobie. Bez sensu jest kazanie im zrezygnować z czytania i pisania na tagu, kiedy dzięki temu spełniają bardzo ważną potrzebę, która każdy z nas odczuwa.
#przegryw #normictwo #takaprawda #przemyslenia
hehexdlollmao - O tym, dlaczego siedzenie na przegrywowych tagach wbrew powszechnej o...

źródło: comment_rR7DwGKmDYyxW9NVN0oQbGqs5c74paW6.jpg

Pobierz
  • 1