Wpis z mikrobloga

Mireczki, ma ktoś z was doświadczenie z licytacjami komorniczymi? Czaję się ostatnio żeby kupić sobie jakąś koparkę/ładowarkę do firmy, ale nie do końca wiem jak to wygląda - ojciec ma niemiłe wspomnienia z licytacji we wczesnych lat 90 (cwaniaczki w skórach, zastraszanie uczestników aukcji etc).

1) Czy ceny na licytacjach to ceny brutto, czy netto?
2) Jeśli brutto, to czy VAT jest normalnie do odliczenia?
3) Jeśli przedmiot jest do obejrzenia u dłużnika to jak duże jest ryzyko że pogoni mnie z widłami?
4) Przedmioty w internecie są praktycznie bez opisu, komornicy mają jakieś swoje wyceny dostępne na życzenie, czy to wszystko odbywa się na podstawie "widzi Pan co jest i to jest przedmiotem licytacji"?
5) Jeśli wygram licytację to odbieram towar razem z komornikiem, czy dostaję kwitek i mam sam się szarpać z chłopem, któy nie chce oddać traktora z ojcowizny?

Za wszelkie sugestie/porady i rzeczy na które warto zwrócić uwagę z góry dziękuję.

#biznes #komornik #licytacjekomornicze #firma
  • 4
@PfefferWerfer:

1) brutto
2) nie, vat masz tylko na nowe u dewelopera
3) zwykle odbywa się to w asyscie komornika/assesora lub kogoś od komornika, ale rzadko się zdarza że dłużnik wpuści do mieszkania (jak wpuści to dobry prognostyk na układ z nim)
4) wycena ruchomości podobnie jak w lombardzie - sprawdzają w internecie i dają 75% ceny używanego. Nieruchomości pewnie podobnie.
5) odbierasz z komornikiem

Jeśli masz dużo czasu i nie
@polski: Interesują mnie tylko ruchomości, więc nie obawiam się hipotek i lokatorów. Tych cwaniaczków trochę się obawiam - no i tego, że komornik będzie odwoływał licytacje bez podania przyczyny jak przyjadę kilkaset kilometrów xd

Bardzo mi pomogłeś, dzięki.