Wpis z mikrobloga

#nocnazmiana #czujedobrzeczlowiek #wykopefekt

Elo nocna, jest misja do wykonania w dobrej sprawie i bezkosztowo. Mam nadzieję, że rano z Waszą pomocą zobaczę to w gorących i dzienna zauważy, że nocna też potrafi trzymać poziom jeśli trzeba ( ͡° ͜ʖ ͡°)- Sprawa trochę długa, więc jeśli nie chce Ci się czytać to wystarczy, że dasz plusa - właśnie zrobiłeś coś dobrego, dzięki! Zainteresowanych zapraszam do dalszej lektury.

W województwie świętokrzyskim, w miejscowości Staszów żyje Pan Wojciech Zarzycki. Niektórzy z Was mogą go kojarzyć jako niemagistra. Gość lubi robić nieźle zakręcone akcje typu narty w lecie czy wysyłanie w kosmos swojego pluszaka - Alfa. Z mniej szalonych rzeczy Pan Wojciech jest aktywnym morsem i robi relacje z różnych kulturalnych imprez, a zawodowo jako były nauczyciel udziela korepetycji z matematyki. Jego poczucie humoru to trochę Monty Python, nie każdemu przypadnie do gustu, część uzna go za wariata, ale opinia jaką mają o nim ludzie go nie obchodzi, bo w tym wszystkim ma swój cel. Chce zreaktywować świetlice w której płaciło się nauką i czytaniem książek. Chce do tego wykorzystać miejsce w staszowskich szkołach, które po godzinach lekcyjnych i w weekendy się marnuje. Jak już wspomniałem taka świetlica przez pewien czas istniała. Przychodziła do niej nawet trudna młodzież, która z czasem zaakceptowała panujące tam reguły. Zero alkoholu, papierosów i przekleństw oraz gra w bilard i inne planszówki za 30 minut nauki. Pan Wojciech zgromadził też grupę wolontariuszy i razem pomagali w nauce dzieciom z ubogich rodzin.
Walka o świetlice trwa już kilka lat, ale właśnie wydarzyło się coś szczególnego. Pan Wojciech dogadał się z dyrekcją jednej ze szkół, która zgodziła się udostępnić miejsce i nie czekając zbyt długo wydał ponad 40 000 zł na stoły do bilarda, piłkarzyków itp. Wszystko to miało bezpłatnie trafić do świetlicy, ale już po zakupie dyrekcja zmieniła zdanie i stoły trafiły pod gołe niebo. Przykryte folią niszczeją wraz z wysiłkiem i pieniędzmi Pana Wojciecha (chociaż on sam mówi, że pieniądze były rodziców dzieci, które przychodziły do niego na korepetycje - ot taki skromny i zabawny gość).

Co możemy zrobić w tej sprawie? Po pierwsze plus by więcej ludzi to zauważyło, a po drugie i najważniejsze Pan Wojciech prosi o zainteresowanie mediów sprawą świetlicy.

Poniżej zamieszczam wzór który możecie przesyłać na skrzynki redakcji (linki również dodaję, ale jak macie pomysł gdzie jeszcze można to przesyłać to śmiało :)).

Na koniec chwila refleksji. Z państwowego (gminnego itd) budżetu często wydawane są ogromne pieniądze na nietrafione akcje z góry skazane na porażkę, realizowane przez ludzi bez pasji, a kiedy trafia się ktoś kto z własnych pieniędzy stara się zainteresować młodzież czymś dobrym, stworzyć świetną rozrywkę dla osób starszych i dzieci to rzuca mu się kłody pod nogi. Smutne. Strasznie mi szkoda tego człowieka i jednocześnie niesamowicie podziwiam, że po tylu latach jeszcze się nie poddał.

Poniższy list wysłałem na adresy:
online@echodnia.eu
interwencja@polsat.com.pl
sekretariat@superstacja.tv
uwaga@tvn.pl
informacje.kielce@tvp.pl

Treść listu:

Dzień dobry,

W Staszowie (woj. Świętokrzyskie) Pan Wojciech Zarzycki - lokalny działacz społeczny, zakupił kilka stołów bilardowych, stół do piłkarzyków i air-hockeya na potrzeby bezpłatnej świetlicy o którą się stara od lat, a którą to już przez pewien czas prowadził - z pozytywnym rezultatem. Po dogadaniu się z dyrekcją jednej ze szkół, czując, że nadarza się świetna okazja na jej reaktywację, kupił wspomniane stoły płacąc z własnych środków ponad 40tys. zł. Stoły chciał bezpłatnie przekazać do użytku dla mieszkańców Staszowa, jednak w ostatnej chwili, a już po zakupie, dyrekcja zmieniła zdanie i stoły wylądowały na środek rynku, pod gołe niebo. Pan Wojciech koczując stara się przekonać mieszkańców do swojej inicjatywy i nagrywa z nimi filmy. Wiele z tych osób dobrze wspomina poprzednią świetlice w której za grę uczniowie "płacili" nauką lub czytaniem książek przez 30 minut. Na uwagę zasługuje fakt, że z poprzedniej świetlicy korzystała również trudna młodzież, która z czasem zaakceptowała panujące tam zasady - możliwość gry za naukę, zakaz alkoholu, papierosów i przeklinania. Pan Wojciech oraz kilku wolontariuszy za darmo udzielali również korepetycji pomagając tym samym dzieciom z biedniejszych rodzin w nauce.
Pan Wojciech jest osobą bardzo barwną i ekspresywną. Przykładowo w lecie można go było spotkać na plaży z nartami na nogach, a w poprzednich wyborach próbował wystawić na kandydata swoją maskotkę. Dla postronnego obserwatora może wydać się on wariatem, osobą szaloną, ale śledząc kolejne odcinki zamieszczone w serwisie YouTube można dostrzec, że jego zachowanie to zabawna i przedstawiona w krzywym zwierciadle odpowiedź na absurdy życia z którymi musi walczyć starając się wykorzystać przestrzeń publiczna dla dobra lokalnej społeczności.
Niestety w Staszowie Pan Wojciech trafia na niewidzialny mur budowany przez urzędników różnego stopnia, a wspaniała obywatelska inicjatywa jest tłamszona przez brak woli włodarzy miasta do wyjścia ze strefy komfortu.

Ze względu na porę roku stoły niszczeją, dlatego zwracam się do Państwa z gorącą prośbą o pilne zainteresowanie się tematem zanim będzie za późno, by kolejne wysiłki Pana Wojciecha nie poszły na marne.

Kanał YouTube Pana Wojciecha
https://www.youtube.com/user/niemagisterk

Strona internetowa
http://niemagister.pl

Pozdrawiam
h3lloya - #nocnazmiana #czujedobrzeczlowiek #wykopefekt

Elo nocna, jest misja do wyk...

źródło: comment_TSGWcmX7Ij3NEjyrCXeftAgvgC7Cr8U3.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz