Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy zarządzanie to "gównokierunek" po którym czeka bezrobocie a wybija się tylko mały procent ludzi?jak z zarobkami po studiach+ pracodawca bierze pod uwagę czy studiowało się na WSB lub UW albo innej uczelni a może to bez różnicy?
#studia #praca #zarzadzanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 7
@AnonimoweMirkoWyznania: "Wyższa szkoła gotowania na gazie - kiedyś pan Juzio mógł zarządzać obiektem sportowym, np. basenem, żadne wyższe wykształcenie nie było do tego potrzebne." - tak samo skwitowałem raz na studiach inżynierskich kiedy jeden z moich przedmiotów został tymczasowo połączony z grupą z zarządzania, mina nauczycielki - bezcenna.
@AnonimoweMirkoWyznania: ja jestem na ostatnim roku, pracowałem w nieruchomościach, obecnie w ubezpieczeniach i sobie chwalę (pomijam gównoprace w gastro i call center zeby sie utrzymac na poczatku studiow). Jeśli to "czujesz" to sie nie zastanawiaj. Ale nie zdziw się jak sie okaze ze nie jest to taki lajtowy kierunek jak wszyscy mowią, to nie "hehe, brajanki i oskarki chca byc kierownikami u taty", bo tacy odpadają po 1-2 roku. To całki
@AnonimoweMirkoWyznania: Byłem raz w akademii pewnego banku. Przyjmowali ludzi po zarządzaniu. Były tam 2 dziewczyny z zarządzania po agh. Z tego co wiem to mają tam nawet dość spoko specjalności. Rachunkowość? albo coś podobnego. Praca w banku to spoko praca, biurko, klima, siedzisz w biurze. Tylko Excela trzeba umieć bardzo dozbrze, to się przydaje. Mi się nie podobało, nie lubię liczb, pracę w Excelu.
WSB akurat należą do jednych z lepszych, prywatnych uczelni ale prawda jest taka że dzisiaj jest tak nasrane studentów, że prawie żaden kierunek Ci nie daje gwarancji zatrudnienia chyba że to chinologia, jak nie masz doświadczenia, dodatkowych kursów i umiejętności.

Absolwenci studiów już po Lidlach pracują na kasie.
#!$%@? kierunek, ważne jest to, co robisz na studiach. Organizacje studenckie, koła, samorządy etc. Mój szef do tej pory nie wie co studiowałam, a pracę dostałam właśnie ze względu na działalność dodatkowa podczas studiów.
I to pracę marzeń, a nie coś gównianego więc zaufaj mi. Studiuj cokokwiek ale aktywnie, a nie pasywnie.