Wpis z mikrobloga

Im dłużej pracuję w uk, tym bardziej jestem pewny, że Monthy Python nie wymyślał swoich żartów. Oni po prostu posiedzieli trochę po swoich lokalnych pubach i posłuchali co tam się u ludzi w robocie wyprawia. Ot, żeby daleko nie szukać. Cały dzień obserwowałem dziś wymianę maili na jednej z list w pracbazie o zaplanowanym treningu dla 25 osób w przyszłą środę. Trenerzy, sprzęt, inne pierdoły, wszystko dogadane i zaplanowane. Zapięte na ostatni guzik. Poza jednym drobnym problemem - wszystkie te osoby mają w przyszłą środę wolne xD. Wychodząc skrobnąłem od siebie tylko, żeby sobie spojrzeli na rotę, i czekam do jutra jak sytuacja się rozwinie :) Spodziewam się solidnej gównoburzy i dość nowych maili, żeby było co do porannej kawki czytać :)

#uk #pracbaza
  • 2
  • Odpowiedz
@lsh:

Monthy

( ͠° °)

ale generalnie to prawda, oni po prostu opisywali to co widzieli ( ͡° ͜ʖ ͡°)
ja też kiedyś byłam dzbanem i ustawiłam sobie spotkanie na dzień, na który 2 dni wcześniej wpisałam se urlop ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz