Wpis z mikrobloga

@Grabiszon: to by wiele tłumaczyło. Szkoda...

Dziewczyna wtedy wzięła jakieś wege kotleciki i też jej niesamowicie smakowały. Pewnie przeliczyli, że im się to nie opłaca, wzięli tańszą obsługę, żarcie dają gorsze i, hehe, pa halyna jak zyski wzrosną :/
@Grabiszon: Jadłem tam tylko pierś z kurczaka więc nie bardzo mogę się wypowiedzieć na temat spadku jakości ¯\_(ツ)_/¯ A chciałem jakoś niedługo się tam wybrać po coś innego...
@Grabiszon: Mieszkam obok, to jedyne kryterium dlaczego miałbym zjeść w tamtym miejscu¯\_(ツ)_/¯ Kiedyś pewnie i tak będę musiał coś na szybko opierdzielić i może padnie na kurę właśnie jak mi się nie będzie chciało czekać na dowóz albo nigdzie jechać