Wpis z mikrobloga

@EmperorOfEmpire też o tym myślałem, ale nie chcę mi się bawić w pisanie papierków o zgodę, a na nielegalu nie pojadę. Do tego nie możesz mieć np. samochodu na własność (przynajmniej na początku) a nie chce mi się bawić w sprzedaż. Ale gdybym miał bardziej podbramkową sytuację życiową to bym się nie wahał.
  • Odpowiedz