Wpis z mikrobloga

7500 zł nagrody za wskazanie sprawcy zabicia Zary i Luny.

UWAGA !!!!
POSZUKIWANY SPRAWCA ZABICIA DWÓCH PSÓW !!!
SANIE/PLACYDÓW - OKOLICE ALEKSANDROWA ŁÓDZKIEGO.
Zara i Luna były kochanymi zadbanymi suniami. Dwa tygodnie temu przegryzły dziurę w plocie i uciekły. Były wesołe, przyjacielskie, uwielbiały dzieci. Nie podchodziły do obcych. Były poszukiwane od dwóch tygodni przez właścicieli.
Dzisiaj przypadkowy przechodzień odkrył ich zwłoki w rowie na środku pola w okolicy Sań. Najprawdopodobniej obie zostały zastrzelone. Nie ma możliwości żeby była to przypadkowa śmierć, ponieważ ciała psów zostały tak ukryte żeby nie było możliwości ich znaleźć.
Na miejsce została wezwana policja, odczytane czipy potwierdziły że to poszukiwane sunie.
Proszę pomóżcie udostępniać i znaleźć sprawcę tego czynu.

Za wskazanie sprawcy wyznaczyłem nagrodę w kwocie 2500 zł , taką samą nagrodę przekazał Pan Mieczysław Majewski a także rodzina zabitych zwierząt.

Jeżeli posiadają Państwo informacje mogące przyczynić się do ujęcia sprawcy proszę o kontakt z Policją w Aleksandrowie Łódzkim lub UM w Aleksandrowie Łódzkim - tel. (42) 270-03-12

#lodz #aleksandrowlodzki #ogloszenie #psy
Sepzpietryny - 7500 zł nagrody za wskazanie sprawcy zabicia Zary i Luny.

UWAGA !!!...

źródło: comment_x1SkNzIChZ3lvOwwPj2pVBlwU9D6C9qg.jpg

Pobierz
  • 77
  • Odpowiedz
@agaciksa: jeśli nie dostrzegasz różnicy między wałęsającym się psem a bezdomnym człowiekiem i zapisków prawnych powiązanych z obydwoma tymi podmiotami, to niestety nie mogę pomóc ci zwalczyć tej ułomności, musisz sobie sama z nią poradzić ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@KsiundzRobak: jeśli nie dostrzegasz różnicy między oswojonym psem, a zwierzęciem które może być agresywne --> normalnym człowiekiem a kimś kto z własnej winy (alkohol) wylądował na bruku (a uwaga uwaga proporcje tych agresywnych zwierząt bez opieki i ludzi, którzy są na ulicy nie ze swojej winy będą podobne) to po 1) jesteś dzbanem po prostu, po 2) jesteś dzbanem skoro nie umiesz panować nad zwierzęciem i przewidzieć jego reakcji
a o zapiskach prawnych to się lepiej nie wypowiadaj, bo jeszcze bardziej brzęczysz jak potłuczony: ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt art 33a ust 3: Dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego może podjąć działania zapobiegające wałęsaniu się psów na terenie obwodu poprzez:
1) pouczenie właściciela psa o obowiązku sprawowania kontroli nad zwierzęciem;
2) odłowienie psa i dostarczenie go właścicielowi, a jeżeli ustalenie tej osoby nie
jest możliwe dostarczenie do schroniska dla zwierząt; odłowienie i dostarczenie psa odbywa się na koszt
  • Odpowiedz
@agaciksa:

jeśli nie dostrzegasz różnicy między oswojonym psem, a zwierzęciem które może być agresywne


No tak, myślenie typowego dzbana, bo twój burek jest łagodny, oswojony, brzuszek nadstawia, muchy by nie skrzywdził, po co sprawować nad nim opiekę, niech sobie pobiega. A potem spotka szybko jadącego rowerzystę albo osobę z kynofobią, która zacznie w panice wykonywać gwałtowne ruchy albo uciekać, i tragedia gotowa. Mało było takich przypadków? Nie, ale jak widać logika tego typu wciąż prężnie rozwija się w niektórych
  • Odpowiedz
@KsiundzRobak: rzeczywiście, wisienka jeżeli nie jest możliwy inny sposób usunięcia
zagrożenia
jakaś taka zgniła XD
Ale cóż, wiadome jest że proste osobniki każde zagrożenie usuwają poprzez zabijanie, ponieważ to najprostszy mechanizm. Żeby wykonać inny ruch trzeba by było pomyśleć, a to za dużo.

Żebyś się nie mądrzył, że nie mam racji to skutecznie mordę zamknie Ci to:
Wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach z dnia 15 października 2013 r. IX
  • Odpowiedz
@agaciksa: Skąd takie dzbany się biorą xD

Żaden normalnie myślący człowiek nie będzie się bawił w delikatne podchody albo próby bezpośredniego łapania nieznanego psa, narażając przy tym swoje zdrowie w przypadku, gdy pies okazuje się być agresywny. To jest właśnie myślenie, instynkt samozachowawczy, którego ludziom na twoim poziomie ("mój burek nie gryzie, łagodny jest, umiem przewidzieć każdy jego ruch") niestety brakuje. Do wyroku sądu z przyjemnością odniosę się wieczorem, teraz
  • Odpowiedz
  • 11
@Sepzpietryny przez te dwa tygodnie ucieczki te psy musiały coś jeść i nie sądzę że były to ziemniaki i buraki wykopane na polu. A wtedy takie psy stanowią zagrożenie dla dzikiej zwierzyny i myśliwi mają prawo odstrzelic takie osobniki, tym bardziej że psy łączą się w watahy. Podejście nawet z bronią do wyglodzonych psów to nie jest dobry pomysł, nawet jak zdążysz się obronić to raczej nie bez pogryzienia, a profilaktyka
  • Odpowiedz
@KsiundzRobak: odnieś się do wyroku głąbie, a potem pomyśl o tym ze twój pies też może kiedyś uciec. Nie jestem za puszczaniem psów wolno i znowu brzęczysz jak potłuczony. Czarna, do widzenia <3
  • Odpowiedz
@agaciksa: Wyleć z bzdurnymi argumentami, na wstępie rzucając na prawo i lewo określeniem "dzban". Ktoś na nie odpowiedział, merytorycznie je zbijając. Brnij dalej, rzucając kolejne tezy i pseudoargumenty. Na koniec zaprzecz temu co wcześniej pisałaś, nakaż odniesienie się do swojego jedynego niezbitego jeszcze argumentu, do którego odniesienie się zostało już zapowiedziane (oczywiście dorzuć kolejną inwektywę żeby brzmieć poważniej) i z dumą oznajmij, że dodajesz rozmówcę na czarno. Aha, i oczywiście
  • Odpowiedz
@Gronie: nie bredzę, on bredzi twierdząc że można sobie od tak zastrzelić wałęsające się zwierze. Powyżej udowodniłam, że nie można. Jakby typ który zastrzelił te dwa psy zamiast schować je w rowie zgłosił to na SM żeby zgarnęli truchło i złożył wyjaśnienie że psy stanowiły zagrożenie sprawy by nie było. A tu mamy obrońców zwykłego tchórza.
  • Odpowiedz