Wpis z mikrobloga

d ilu k na miesiąc wam tak wszystkim odbija? A może to nie kwestia pieniędzy tylko tego, żeście od kołyski tylko klepali ten kod?


@BrakPomysluNaNick: Mysle ze to raczej kwestia tego ze musisz sie uzerac z ludzmi, ktorzy nic nie potrafia i nie chca sie rozwijac.

Przeciez ja nikomu nie bronie zaczac, o ile to lubi i sam mu bede pomagal, zeby zarabial nawet wiecej ode mnie. Z takimi osobami
  • Odpowiedz
@Hatespinner: musicie sie ogarnac i stworzyc kaste jak prawnicy albo lekarze, gdzie zeby pracowac w zawodzie trzeba wpierw 10 lat za darmo jako majtek pokladowy robic. a co jesli ktos jest tzw "late bloomer" i dojrzal do takiej decyzji pozniej niz w gimbazie. takie osoby czesto maja umiejetnosci, o ktorych sie nerdom nawet nie snilo.
  • Odpowiedz
@zamocny: Jak maja predyspozycje to im bootkamp i weekendowy kurs javy niepotrzebny. Generalnie nie ma drog na skroty.

Widze ze autor tematu juz popelnia pierwszy blad programisty - nie wyszukuje informacji samemu. Zamiast juz dzisiaj te Javke klepac to czeka na magiczny kurs i magicznego mentora, ktory na kursie poprowadzi za raczke.

Tylko kurs sie konczy i mentora nie bedzie. Co wtedy? ;)
  • Odpowiedz
Przeciez ja nikomu nie bronie zaczac o ile to lubi i sam mu bede pomagal zeby zarabial nawet wiecej ode mnie. Z takimi osobami sie super wspolpracuje.


@C3P0: no to wygląda na zupełnie inne podejście od tego #!$%@? @Hatespinner
Problem w tym, że pracujecie z niekompetentnymi ludźmi chyba głównie leży w działach HR, które tych niekompetentnych ludzi zatrudniają.
  • Odpowiedz
@C3P0: o kisne motzno z takiego gadania, ze niby bootcamp to droga na skroty. myslisz, ze tam nie pokazuja co to stack overflow? przeciez to tylko poczatek drogi, duzo ludzi robi dodatkowo studia it. w ogole to przeciez nie kazdy programista musi byc moozgiem od jakiegos deep learning albo innego ai. wzrost wiedzy idzie czesto jak kula sniezna. jak ogrniesz 1 jezyk z pomoca mentora to juz czesto mozesz bez
  • Odpowiedz
@BrakPomysluNaNick: Ani trochę mnie nie piecze. Po prostu zarobki juniorów zostały poprawione o ich zmniejszoną efektywność i fakt, że większość kandydatów to właśnie tacy magazynierzy, bootcampowi zajawkowicze, czytaj: znacznie spadły.

Jedyne co może mnie tak naprawdę boleć to fakt, że przez zalew IT normiakami większość firm zmienia się w zwykłe korpo niczym nie różniące się od reszty.

@Suub: No ale nikt ci przecież nie powie "Panie Suub spieprzaj
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 40
Co tu się XD typo napisał że jest happy bo wreszcie mu się udało a przychodzą typy które mówią że jak nie programujesz od 1939 to sorry ale bez szans. Programowac nie trzeba tylko z pasji, jeżeli on to robi typowo dla kasy a nie jak wy bo lubicie pod to walić, to może po prostu dajcie sobie siana i tu nie piszcie ?
  • Odpowiedz
@C3P0: przegladalem wiele tego typu for, rozmawialem z kursantami, z mentorami jak i tez rekturerami innymi niz anonimy z neta. to co tutaj piszecie to jest ten sam poziom #!$%@? umyslowego i lizania sie po jajach, co straszenie pierwszakow z prawa albo medycyny, ze gowno z nich i tak bedzie. tak jak pisalem wyzej, zrobcie kaste i ograniczcie dostep do zawodu. bedziecie mieli jeszcze wieksza nerdoze niz teraz macie.
  • Odpowiedz
@Suub: no stary, wg ich logiki "musisz sie z tym urodzic" XDDD; ogolnie to dostrzegam nastepujace rozumowanie->zeby zostac programista musisz byc tego pasjonatem - tylko jak byc pasjonatem czegos, o czym ma sie mgliste pojecie? na poczatku to sami pewnie robili pod siebie ze szczescie jak pierwszego hello worlda odpalili albo wrzucili stronke z formularzem na serwer a teraz zgrywaja wielkich kozakow. a moze po prostu nerdy maja bol doopy,
  • Odpowiedz
@Suub: To gratulacje, musisz miec do tego dryg zapewne. Mi sie nie udalo, wydaje mi sie, ze bootcampy sa bez sensu i szkoda kasy. Chyba, ze takie niestacjonarne gdzie masz duzo czasu by uczyć sie samemu. Moze podejme jeszcze druga probe, chociaz poszedłem juz w maszyny i produkcje
  • Odpowiedz