Wpis z mikrobloga

Dlaczego występuje dziwna zbieżność pomiędzy ludźmi, którzy mówią, że globalne ocieplenie nie istnieje (efekt ten jest już powszechnie znany w #nauka i naukowcy których nie przekonują fakty to chyba już nie naukowcy(?)) a tymi, którzy wierzą, że płonący krzak przemówił do jakiegoś pana z bliskiego wschodu 6 tysięcy lat temu? #!$%@? mnie to niemiłosiernie, przecież mamy XXI wiek dlaczego tak to wygląda? Odnośnie nie tylko tej jednej kwestii, ale to samo smogu choćby. #!$%@? nie wierzysz w smog tylko masz fakty na tacy odnośnie tego, że 40k ludzi w tamtym roku w PL umarło z pochodnych wdychania tej trucizny, związków które w powietrzu są i da się je mierzyć. Jak to zmienić? #religia #bekazkatoli #zalesie
  • 6
  • Odpowiedz
@Croudflup: jeżeli ktoś jest kreacjonistą i argumentuje przeciwko globalnemu ociepleniu, to głównie z dwóch powodów:
- przekonanie, że człowiek nie jest w stanie zniszczyć boskiego dzieła
- obracanie się w bańce medialnej typu Conservopedia, Alex Jones i podobne
Oba powody są zabawne, ale co poradzisz. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz