Wpis z mikrobloga

#150perfum #perfumy

11/150

Versace pour Homme (2008)

Jeden z moich pierwszych zapachów, kupiony w ciemno po recenzjach na perfuforum. Nie ma tutaj sensu się rozpisywać nie wiadomo jak na temat samego zapachu. jest on po prostu świeży i cytrusowy. VPH jest uznawany za klona o wiele droższego Chanel Allure Homme Sport i można się z tym poniekąd zgodzić. Podobieństwo Versace do droższego AHS jest bardzo duże, jednak według mnie Versace jest mniej waniliowy i kremowy i brakuje mu wyraźniejszej nuty mandarynkowo-pomarańczowej. Nie mam już niestety jak ich przetestować ręka w ręke, ale różnice są na pewno. Allure jest dla mnie trochę lepszy, mniej płytki i bardziej kremowy co mi bardziej przypada do gustu. Wiem, że teraz ludzie narzekają na trwałość Versace, ale moja wersja jest pod tym względem dobra. Latem dawał radę, raz tak przesadziłem z aplikacją, że rozbolała mnie głowa i zaczęło mi się chcieć rzygać. Był to jedyny raz kiedy dostałem takiej akcji po perfumach, odstawiłem je później na długi czas. Krótko ale intensywnie, tak mógłbym opisać projekcje VPH i pod tym względem stara wersja Versace wygrywa z obecnymi wypustami Chanel. Verasce używałem latem, Allure głównie jesienią i zimą.
Dwa największe plusy, które mogłyby was zachęcić do kupna Versace to cena oraz uniwersalność. VPH kosztuje jakieś 3,5 raza mniej od Chanelai nadaje się do noszenia cały rok. Jeśli nie masz pomysłu czym się wyperfumować to stawiając na Versace nie zawiedziesz się.

typ: fresh-citrusy
zapach: 7,0/10
trwałość:7,5/10
projekcja:6,5/10
podobne: Chanel Allure Homme Sport
cena:~130 zł za 100 ml tester / ~170 zł za 100 ml produktu
dr_love - #150perfum #perfumy

11/150

Versace pour Homme (2008)

Jeden z moich...

źródło: comment_pNWS6czapMMJdXbQEQKlaxva9lz0MsCA.jpg

Pobierz
  • 78
  • Odpowiedz
@marv0lo: Creeda doceniam co raz bardziej. Powiem szczerze, że nie byłem i nie jestem jego fanem i bez wątpienia są to perfumy trochę przecenione. Są oczywiście świetne, ale nie aż tak zajebiste jak się o nim mówi.
A Fucking Faboulous, jak poszedłem pierwszy raz przetestować to nie spodziewałem sie szału po średnich recenzjach w necie, a spodobały mi się bardzo (i mojej dziewczynie też!). Nie mam pojęcia tylko jak wygląda
  • Odpowiedz
@janusz_zawodowiec: mówi. Zapach ładny ale dyskwalifikuje je u mnie to, że są bliskoskórne, przynajmniej obecne wersje. Patrząc jednak na perfumy jakie wyszły od Diora to Dune bliżej końca się plasuje obok Higher i Higher Energy. Za to damski Dune zwala z nóg.
  • Odpowiedz
@Marcos: Normana sprawa, że perfumy przechodzą reformulacje. Ja swój kupiłem w 2009 roku. Większość perfum takiego Yves Saint Laurent to cień tego co było pare lat temu.
  • Odpowiedz
@Dorhak: zależy od zapachu. Normalnie stawiam zapach na 1 miejscu ale mam kilka perfum których flakon tak mi się podoba, że nie kupiłbym testera bez korka. Wiem snobizm może trochę ale co zrobić...
  • Odpowiedz
  • 0
@dr_love gdzie znajdę jakiś poradnik jak dobrać perfumy zależy mi na perfumach mocnych żeby było czuć z kilku metrów. Znajomy miał Tom Ford i po jednym psiknieciu wyczuć można go było z kilku metrów. Znasz coś podobnego o ładnym zapachu tylko nieco tańszego?
  • Odpowiedz
@dr_love: Sam w perfumerii nie siedzę, bo zmysł mam marny, ale z takich średniaków, to od dłuższego czasu korzystam z La Martina Hombre, który rzekomo jest podobny do Farenheita od C. Dior (którego mi już kilka kobiet w tańcu mi wytknęło). Jakbyś miał jakieś doświadczenia z którymkolwiek to proszę podziel się opinią.

Osobiście uważam, że dobrze się nosi, ale też w porównaniu do wersji sprzed trzech lat to ma o
  • Odpowiedz