Wpis z mikrobloga

Wczoraj zmarł mój ukochany tatuś.. żołnierz, najwspanialszy człowiek jakiego znałem, który nigdy nikomu nie odmówił pomocy, pomagał bezinteresownie. Tak bardzo mi go brakuje. Proszę o modlitwę za mojego tatusia. Tak chciałbym znowu usłyszeć "synku". Byłem i jestem z niego taki dumny. Nie wiem jak sobie z tym poradzić moja siostra i mama są załamane, wiele osób oferuje mi już pomoc, ale wiem, że wszystkim muszę zająć się ja. Proszę Was o modlitwę. Tato zawsze Cię będę kochał i cieszę się tylko z tego, że Ci to mówiłem i okazywałem. Dzisiaj gdy zadzwonił jego budzik do pracy rozkleiłem się jak dziecko.. zawsze razem przed wyjściem jedliśmy śniadanie. Tato kocham Cie.
#mirkomodlitwa
  • 91
  • Odpowiedz
@Fiszek:

Pamiętaj, że Twój tata z Tobą jest i będzie i nic tego nie zmieni. W Twoich myślach, w Twoim zachowaniu, w Twoich gestach i postawach. Sam jestem tatą i wiem, że musiał być z Ciebie cholernie dumny. Wiem, że trudno w tym momencie o takie refleksje, ale pomyśl jakie miałeś szczęście, że go poznałeś, że go pamiętasz, że możesz iść drogą, którą Ci wskazał. Trzymaj się! Będzie lepiej. Jeszcze nie
  • Odpowiedz
@Fiszek: bezinteresownie pomagał, za kasę zabijał, a teraz prosisz o wierszyki, by to drugie nie przeważyło nad pierwszym i dobra bozia nie zesłała go do piekła dzięki tym wierszykom... nadal mądrzejsze od KODziarstwa xD
  • Odpowiedz
@Fiszek: gdy miałem trzynaście lat poszedłem do szkoły powiedzieć siostrze że nasz ojciec umarł. Jeden katolik mnie po drodze opluł dla żartu, drugi nazwał śmieciem, trzeci dla żartu zaczął podduszać. Jak bozia zareaguje jak Twój tatuś dostanie rekomendację od tych ßmieszków?
  • Odpowiedz
@Plonacawyplata: tak mnie właśnie całe dzieciństwo nazywali katolicy, bo miałem astmę, daltonizm, lekki autyzm, ojca alkoholika. Miło, że standardy katolikom się nie podniosły xD Jakoś mi nie współczułeś gdy mój ojciec umarł. Zero współczucia, zrozumienia, litości w Tobie. Pomyśl czy chciałbyś bym cię tą samą miarą odmierzył i nazwal śmieciem?
  • Odpowiedz