Aktywne Wpisy
sosux19 +2
#zalesie #polska
Wy polaczki to jesteście #!$%@? żalośni xD Mieszkam od jakiegoś już czasu w Anglii, przyjechałem sie spotkac z przyjaciólmi, idziemy do pubu, kłade se #!$%@? nogi na obsranym stole o 3 nad ranem i mam czillere. Przychodzi do mnie #!$%@? studenciak z obsługi za minimalną po nocy u janusza i mówi żebym zdjął te nogi xDD To wykładam drugą i mówię "i co mi zrobisz" a on się policją odgraża.
Wy polaczki to jesteście #!$%@? żalośni xD Mieszkam od jakiegoś już czasu w Anglii, przyjechałem sie spotkac z przyjaciólmi, idziemy do pubu, kłade se #!$%@? nogi na obsranym stole o 3 nad ranem i mam czillere. Przychodzi do mnie #!$%@? studenciak z obsługi za minimalną po nocy u janusza i mówi żebym zdjął te nogi xDD To wykładam drugą i mówię "i co mi zrobisz" a on się policją odgraża.
Mirki, coś sobie wczoraj zrobiłem przy martwym ciągu.
Standardowo się rozgrzałem, zrobiłem 2 serie wstępne i wsiadłem na typowy dla siebie ciężar. Przy pierwszej serii roboczej poczułem mocny ból w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Odpuściłem dalsze serie, zrobiłem coś na bicka i się zawinąłem.
Myślałem, że ból zaraz przejdzie, ale jest cały czas to samo, jak nie gorzej. Przy chodzeniu i siedzeniu ból jest do zniesienia, ale jakiekolwiek schylanie się jest wykluczone. Na
Standardowo się rozgrzałem, zrobiłem 2 serie wstępne i wsiadłem na typowy dla siebie ciężar. Przy pierwszej serii roboczej poczułem mocny ból w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Odpuściłem dalsze serie, zrobiłem coś na bicka i się zawinąłem.
Myślałem, że ból zaraz przejdzie, ale jest cały czas to samo, jak nie gorzej. Przy chodzeniu i siedzeniu ból jest do zniesienia, ale jakiekolwiek schylanie się jest wykluczone. Na
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link