Wpis z mikrobloga

@lajsta77: no, tam ich przeorało w ostatnich latach. Nawet do nas ze dwa doszły na przestrzeni ostatnich pięciu lat. Trochę szkód narobiło. W tym roku zaliczyłem 8” opadu w kilka godzin i tak mnie odcięło dookoła że musiałem przez rwący potok przejeżdżać autem. Na szczęście nie zalałem silnika ale wielu się nie udało. Kataklizm
  • Odpowiedz