Wpis z mikrobloga

2 września miałem robioną septoplastyke i od samego początku wku*****ły mnie 'strupy' w nosie, non stop myślałem że mam jakiegoś dziwnego zaschniętego gluta albo strup który nie chce się oderwać. Po miesiącu batalii siedze sobie w #pracbaza i smarkam sobie i tak coś ten glutens nie chciał wyjść, no to ja go smyram normalnie se tak palcem i tak coś dziwnie czuje tam w nosie(od samego początku glutensy zaschnięte nie chciały wychodzić, a z jednej strony to już kompletnie, po prostu zostawały na końcu dziurki i ni fuja nie dało ich smarknąć dalej, trzeba było pomagać tu chusteczką tudzież paluchem popieścić, i nie wiedziałem dlaczego przy ciągnięciu tych glutów bolał mnie nos z drugiej strony bliżej oczodołu, ale to tak kurła dość mocno jakby mi sie miał rozlatywać nos). No i pomagam temu glutensowi paluchem a tutaj wychodzi zaschnięty razem z szwami XD Nikt mnie nie mówił czy mam nawet jeszcze jakieś rozpuszczalne itp, ale te na rozpuszczalne nie wyglądają takie dość nawet wytrzymałe. W drugiej dziurce czuje to samo, czyli tam też będzie niespodzianka za niedługo.
#heheszki #gownowpis #historiajednejfotografii
ARTEM13 - 2 września miałem robioną septoplastyke i od samego początku wku*****ły mni...

źródło: comment_9Zo4VpPmPdi9GhnIUwxBzQy7ZFpwYf5s.jpg

Pobierz
  • 53
  • Odpowiedz
Po roku może wrócić Ci do tego samego. Ja miałem dwa lata temu, nie wiem czy się jakoś w ogóle poprawiło. Nadal mam obrzęk śluzówek, a po operacji była ulga bo śluzówki musiały przeżyć trochę czasu żeby po operacji wrócić do swojego poprzedniego działania.
  • Odpowiedz
@Mr_kolek: Państwowo o dziwo :) ale nie pytaj ile czekałem bo już nie pamiętam :) technologia? młotek i przecinak (òóˇ) wybijają chrząstkę, kładą na blacie i tłukąc młotkiem prostują :D potem wsadzają do nosa i zszywają rozpuszczalnymi szwami, żeby się trzymało. Następnie dostajesz "tamponadę" czyli dwa palce wskazujące, wycięte z gumowej rękawiczki i wypchane watą, wsadzają Ci w kinola aż do końca, żeby trzymały całość
  • Odpowiedz
@ARTEM13: wyciaganie krwistych baboli to byla najlepsza zabawa po zabiegu xd najgorzej jednak #!$%@?, jeszcze oglupiona po jasku, wyjelam cala gaze co mi zaladowali do nosa po zabiegu i poszlam spac, msuieli wlozyc znowu jak juz znieczulenie nie dzialalo i bolalo jak ja perdziu, nie polecam
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ARTEM13: rozpuszczalne szwy działają tak że rozpuszcza się część ktora jest w tkance a nie całość więc szew sie tak jakby przerywa na środku i dlatego potem wypada reszta nitki a trwa to kilka tygodni zwykle. Słabo tylko ze Ci nie powiedzieli :D
  • Odpowiedz
@tymeek: szkoda gadać głową #!$%@? mnie obecnie dzień w dzień i muszę prochy brać i nie jeden a 2 i 2 razy dziennie w dodatku opuchnięte podniebienie super ehh osobiście chyba bym nie poszedł 2 raz na to....
  • Odpowiedz