Wczoraj odkryłem że nowobogackie Grażyny typu "chcę rozmawiać z kierownikiem" nie biorą się znikąd. One ewoluują z nowobogackich Karyn. Jako że pracowałem wczoraj zdalnie bo musiałem coś załatwić w mieście, a miejsce w którym miałem to załatwić znajdowało się kilka metrów od salonu fryzjerskiego. Gdy szedłem tam trafiłem po drodze na taką 100% Karynę, która wchodziła do wcześniej wspomnianego salonu fryzjerskiego. Podwieziona przez swojego typowego Sebę passatem z salonu podążyła do fryzjera krokiem oznajmiającym "patrzcie na mnie przegrywy, jestem królową życia". Poszedłem tam gdzie miałem pójść, po godzinie wychodzę, i w tym samym czasie wychodziła od fryzjera ta sama Karyna. A raczej już Grażyna, bo z bardzo długich blond włosów zostało jej to co na pic rel. Żeby było śmieszniej - miała prawie identyczne okulary.
@Phallus_Dei: No i nic. Ot taka ulotna myśl. Ktoś może przyjść i pomyśleć "A #!$%@?" a ktoś inny pomyśli "Dokładnie tak jest".
@dziki: Jeszcze apropo stereotypów. Ja wczoraj widziałem #bmw e35,34,33,32 czy inny rupieć. W środku karyna a na podłokietniku buldog w dresie adidasa. Legitnie buldog miał uszyty dres z trzema paskami :D Ahhh, te stereotypy :D
#heheszki #karyna #grazyna #janusze #januszebiznesu
@dziki: Jeszcze apropo stereotypów. Ja wczoraj widziałem #bmw e35,34,33,32 czy inny rupieć. W środku karyna a na podłokietniku buldog w dresie adidasa. Legitnie buldog miał uszyty dres z trzema paskami :D Ahhh, te stereotypy :D