[P.....z]

Adrian Sutil przygląda się Bianchiemu po wypadku podczas GP Japonii 2014 ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#f1

[SortowNIKT]

@Prychacz boli do dzisiaj ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[a.....r]

@Prychacz: trochę się mógł czuć winny że przyczynił się do wypadku

[Vegetan]

@arczer: On?! W momencie jak zobaczyłem Sutila w bandach stwierdziłem "za śliski zakręt, inni też pewnie wypadną, od razu powinna pójść czerwona flaga". I powinna, nie wiem na co Charlie czekał jeszcze jedno okrążenie. Jak dla mnie odpowiedzialni za śmierć JB17 są dyrektorzy wyścigu; nawet jeśli JB trochę szybciej jechał niż pozwalały podwójne flagi. Tor był śmiertelnie niebezpieczny.

[a.....r]

@Vegetan: pewnie z tyłu głowy ma myśl, że jakby nie wypadł to by nie doszło do tego

[A.....h]

@Prychacz: r/watchpeopledie

[PiotruTV]

No tak, bo przecież Sutil tak dla jaj wypadł z toru, nawierzchnia też była przez niego zbyt mokra. Co za zj&$#na logika. (╥﹏╥)
Prawda jest taka, że JB jest sam odpowiedzialny za swoją śmierć. Dysponując słabym bolidem, jadąc po mokrej nawierzchni zignorował żółte flagi.

[a.....r]

@PiotruTV: wyluzuj. Ja nie mówię o winie, o tym kto odpowiedzialny, JB, Charlie, Sutil czy Maurycy Kochański. Mówię o tym jak może czuć się człowiek gdy w splocie okoliczności jest decydującym elementem.