ogólnie jakby mirko porównać do przyjęcia, to tak jakby każdy stał pod ścianą i krzyczał przed siebie (no nie chcę powiedziec, że w pustkę, ale) jakieś randomowe teksty, jakieś skojarzenia, flow myśli, reminiscencje memów i tak dalej. Czasem ktoś nawiąże, temat pociągnie, ale zapada ten moment ciszy, gdy neuroza nie pozwala być mirkom sobą.
W taka gram se gre, grane było z 20 lat temu więc wszystko zapomniałem. Wiadomo że grafika toporna ale jest klimat i super udźwiękowienie. Ten radar co pika, no wszystko dźwięki co mogliśmy usłyszeć w filmie. Działa na win 10. #gry #staregry
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link