Wpis z mikrobloga

Usunęli mi wątek o Tinderze, więc opowiem Wam historię z życia: Poznałem na tinderze świnię, taka nawet fajna z ryja, zna motywy, zna motywiki, więc mówię sobie "wyciągam ją na rendez-vous". No i umawiamy się, ja przychodzę, a tam siedzi taka wielka locha - ze 120 kilo. No to mówię do niej "Myslałaś, że mnie oszukasz tymi fotkami sprzed 5 lat? W #!$%@? lecisz czy co?", a ona na to "CHRUM CHRUM KWIIIIIIIIIII KWIIIIIII". W życiu nie byłem tak zażenowany a smutkom i marazmowi nie było końca.

#tinder #badoo #podrywajzwykopem