Wpis z mikrobloga

#modelarstwo #chwalesie #samoloty #wojsko
Jedną z wielu pasji, które próbuję na bieążco rozwijać, jest klejenie i malowanie modeli plastikowych. Nie chodzi mi w tym o to, by być najlepszym (ale zawsze się staram) ale pozwala mi to po całym dniu odstresować się. Wbrew pozorom takie szlifowanie elementów, wycinanie w plastiku i klejenie jest działa relaksująco. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A-10C Firmy Italeri kupiłem w marcu tego roku z myślą - idzie wiosna, lato, będę robił wieczorami. I tak się złożyło, że po pół roku udało mi się zrobić wszystko co zamierzałem. Samolot, który był straszakiem podczas oepracji "Pustynna burza" teraz stoi u mnie na szafie i czeka na specjalną gablotę.
Najgorzej jednak wspominam klejenie działka BRRRRT, które jest klejone osobno. Do tego podczas robienia kokpitu zauważyłem uwagę "dociążyć 30g". Myślę: A komu to potrzebne? I po sklejeniu w całość musiałem wiercić dziurę, by napchać do środka ciężąrków wędkarskich ()
No nic, tyle wypocin, by teraz Wam pokazać efekt!
Poproszę o kilka plusów na zachętę do dalszego rozwoju i obiektywną krytykę (bądź co bądź, to pierwszy samolot i 3 model w życiu!)
Pobierz PanPapryk - #modelarstwo #chwalesie #samoloty #wojsko
Jedną z wielu pasji, które pró...
źródło: comment_04E7GS6AmUqq0LGxwg9g4s54BYhMNNtL.jpg
  • 23
@HetmanPolnyKoronny: pewnie ma środek ciężkości gdzieś w okolicy silników i leci do tyłu
@PanPapryk: jest trochę rzeczy do poprawy, trochę do wypracowania technik, ale ogólnie jak na początek przygody jest dobrze. Aerografem się nie przejmuj, sam w wielu miejscach używam zwykłego chinczyka zamiast infinity. Jak chciałbyś się czegoś dowiedzieć, coś podpytać to wal zawsze na pw, chętnie pomogę