Wpis z mikrobloga

#godelpoleca #muzyka #postpunk #artrock #70s

Gitarowe Openery - playlista

#5
Television - See No Evil

Marquee Moon z 1977 roku(obok 1991 chyba mój ulubiony rok w muzyce), jest swoistym przykładem czegoś co nazwałbym "modelowaniem teraźniejszości". co w kontekście zawartości krążka i czasów, w których został wydany sprowadza się do faktu, że nowojorska ekipa, z nutką inteligenckiego zarozumialstwa, postanowiła podnieść kontrkulturowy, miejski krzyk punkowców do rangi sztuki.

jest to dosyć wyjątkowe zjawisko w świecie muzyki, bo Television dokonało tego w momencie, gdy punk nawet nie był dobrze zdefiniowany. wciąż raczkował z koktajlem Mołotowa w ręku, z całkowitym brakiem ustrukturyzowanych, ideologicznie skoncentrowanych postulatów. to tak jakbyśmy zaraz po wymyśleniu koła, niedbale uciosanego z gówna słonia i kilku patyków, zaczęli doszukiwać się w nim głębi. doklejając gdzieniegdzie kamyczki i zdobiąc jego powierzchnię, mając w poważaniu praktyczne wykorzystanie nowego wynalazku. w konsekwencji czego zostajemy z pięknym, rozbudzającym ludzką próżność elementem wystroju, który zaspokaja artystyczne i duchowe potrzeby każdego rozgarniętego słuchacza ( ͡º ͜ʖ͡º).

jednak krzywdzącym byłoby sprowadzać twórczość Television do czegoś w rodzaju "sztuki dla sztuki". bo już od pierwszego kawałka jesteśmy wciągani w ich wizję, dopieszczonego, perfekcyjnie zaakcentowanego art-rockowiska, gdzie każdy dźwięk grzecznie stoi w kolejce na swoją kolej i nawet nie myśli krzyczeć na cały sklep "KURŁA moglbyby otworzyć jeszcze jedną kasę". i prawdą jest, że Marquee Moon to jeden z kamieni milowych muzyki gitarowej, w której od zawsze brakowało tego typu zagubionego ogniwa. czerpiącego z rockowych tradycji, progresywnie rozbudowanych form i "nowoczesnego" luzu wymieszanego z błyskotliwie napędzaną przebojowością, pokazując "co jeszcze nowego można zrobić z gitarami".
KurtGodel - #godelpoleca #muzyka #postpunk #artrock #70s

Gitarowe Openery - playli...