Wpis z mikrobloga

Ogólnie to mieszkam w Niemczech od 5 lat i zawsze, jak przyjeżdżam do Polski, to robimy z rodzinką zakupy do Niemiec. Bo jak to nie zabrać ze sobą trochę kiełbasy śląskiej i ogórków kiszonych ()

No ale do rzeczy. Jako, że jesteśmy w PL tylko kilka razy w roku, to zwykle kupujemy więcej (zakupy czasem na ponad 1k cebulionów). Zawsze idę na początek kasy i siadam sobie na jakiejś półce, tylko po to, żeby obserwować miny wszystkich ludzi, którzy się patrzą na nas, jakby mieli nas zaraz zabić XD A zdarza się często, że kasjerka dosłownie rzuca zakupami xD

#heheszki #emigracja
  • 60
  • Odpowiedz
@denis-szwarc wielokrotnie spotykam osoby, które robią zakupy po 500-700 zł, więc nie wydaje mi się, że 1k robi tutaj różnice. Przez ręce kasjerki za cały dzień też przejdzie dużo więcej kasy. Chyba, że jesteś z małej miejscowości gdzie standardowe zakupy mieszczą się w 100 zł + flaszka i fajki
  • Odpowiedz
@denis-szwarc: jestes typowym polakiem robakiem ktory w polsce nigdy w zyciu nie zarobil dobrych pieniedzy i tylko jak dostales w niemczech pierwsza wyplate to ci ego #!$%@? w kosmos, nie masz sie czym chwalic
  • Odpowiedz
@VVindu:

pracownik jest szanowany i nie jest #!$%@? w dupę.

Wszędzie jest tak samo, zależy gdzie trafisz. Komfort życia i bezpieczeństwo finansowe większe, ale z tym szacunkiem to bym polemizował.
  • Odpowiedz